Moje MPiki - po raz dziewiąty... ciągną, ciągną sanie ...

Ale uszko Pysi wystaje - Cioteczka nie patrzy uważnie

Ale z czasem się nauczysz ich rozróżniać

Koci mi sie przed oczami

. A te w garnku jest wlasnie moje ulubione foto! :1luvu:

Kto się koci?

Łomatko kochana :wink:

Ja też uwielbiam tę fotkę :1luvu:

Widać na niej, jaka Pysia jest wielka dzioucha

a nie różnią się też kolorem oczu ?
Czy to "wina" naświetlenia ?

O, słuszna uwaga - Pucuś ma takie zielone bardziej.
Na niektórych zdjęciach albo przy niektórym oświetleniu, nawet bardzo zielone.
Jak Irlandia :wink:

Zmykam na firmową Wigilę - do wieczorka! :1luvu:

Erin pisze:Zmykam na firmową Wigilę - do wieczorka!

Wiesz, że będziesz musiała podatek zapłacić? :twisted:

Paaaa

u nas była wczorej - tuńczyka od zatrzęsienia (były też gołąbki z tuńczyka

) koty miały by co pojeść

Służbowa wigilia u nas od lat jest na całkiem niezłym poziomie. Zawsze wynajęta jest jaka duża restauracja, świetny catering, obsługa kelnerska itd. 10-go miałam, ale się w tym roku objadłam. Większości potraw nazwać nie umiałam :mrgreen:

Nic nie wiem, że za podatek wtedy płacimy (nie zauwazyłam nigdy takiej pozycji) ?

Wydawało mi się, że firma moja ma na to eksra fundusze.

kasia86 pisze:
psiama pisze:Procha kochana trza nosić ze sobą Ciśnienie chyba siada, bo i ja czuję napięcie w czaszce
Zawsze mam prochy przy sobie. Dwie kosmetyczki w torbie a w jednej prochy prawie na wszystko.

Aniu, tylko żeby w drugą skrajnośc nie wpaść. Za dużo leków tyż nie dobrze :roll:

Projekt budki powala ! A foty to już w ogóle. Na czele z moja ulubioną „kocim buziaczkiem” :1luvu:

Pytanie za 100 punktów. Izula, ile obecnie posiadasz kotów ? Bo zagubiłąm się już ... :oops:

Ja nie licze, ja kocham z daleka :-)

Jest przepis, że za służbową Wigilię powinno się zapłacić podatek - bo jak zjesz kawałek karpia albo uszka to Twój zysk :mrgreen:

Najesz się za friko, już kupić nie musisz a biedny fiskus cierpi, ostatnio w jakichś wiadomościach się dowiedziałam i kopara mi opadła

Erin pisze:Zmykam na firmową Wigilę - do wieczorka!

U nas wczoraj była, ale oczywiście nikt nas nie raczył o niej poinformować.
To co że pracujemy na pół etatu, ale takimi samymi pracownikami jesteśmy jak inni.

Cześć Cioteczki!

Witam w przelocie, kapusta z grzybami się gotuje, śledzik zrobiony.
Jutro będę smażyć pierogi, zrobię sałatki i rybkę po grecku.
Czorty na 4 łapach rozrabiają jak najęte, więc mają szlaban do kuchni.

Żarcie na spotkaniu było bardzo dobre - też catering z dobrej knajpy.
Barszczyk, paszteciki, pierogi, kutia, śledzie na kilka sposobów, sałatki.
Wiem, że jest przepis o podatku, ale my też chyba nie płacimy.
Dyrekcja ma na to fundusz i z tego idzie. Tak samo majówka.

Taką mam jedną choineczkę:

A tu Ptysiek ogląda drugą - z serii "wspomnień czar"

Ja nie wiem, Wy się z prawa dziewczyny nie śmiejcie :twisted:

Facet jechał pijany rowerem, zatrzymała go policja a on chciał ich poczęstować, tzn. przepraszam, przekupić czyli wręczyć korzyść majątkową w postaci krówki (cukierka) i w sprawę teraz jest zaangażowana policja i sąd - czyli zartów z prawem nie ma. Aż mi skóra cierpnie, bo ze dwa razy się zdarzyło, że mieszkaniec poczęstował mnie cukierkiem z paczki, chyba mnie zamkną za korupcję :evil:

Zarażona kotami na choince wybrałam się po swoją do komórki, nic to, że lampki zgubiłam :evil:

Ale pług zwalił wszystko pod komórki jak odśnieżał i już mi się nie chciało z łopata dzisiaj tańcować

Moje MPiki - po raz dziewiąty... ciągną, ciągną sanie ...

Kto przegląda forum