No to ja Wampowiem, ze bez kawy to ja nie przeżyję. Zaczynam od 2 dziennie bez cukru, bez śniadania (wiem wiem!!!!)
I tak jest duży sukces bo odstawiłam sypaną (6 szkalnek dziennie bez cukru i mleka) 2 lata bez kawy bo organizm zaczął się bronić. Teraz tylko czasem sypaną, tak rozpuszczalna
Franek, Tośka, Kredka i Lusi "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde Lalunia [*] zawsze w naszych sercach
Franek, Tośka, Kredka i Lusi "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde Lalunia [*] zawsze w naszych sercach
Podobno zdrowsza od rozpuszczalnej jest z ekspresu Ja też nie wyobrażam sobie dnia bez kawy, przychodzę do pracy i pierwsze co to kawa (rozpuszczalska słodka mulatka) i jogurt albo drożdżówka
A co do choinki, to właśnie taka malutka może będzie miała całe korzenie, w każdym razie jest większa szansa. A to, żeby donice obłożyć styropianem to nie wiedziałam. Dzięki.
Dziewczyny mam problem z Bombi. Ona teraz tak co drugi dzien kupale robi na BARFie. I dziś wypada TEN dzień. Ale jest nadal zapakowana w ten kubraczek, ściągałam go jej już kilka razy od rana, w nadziei, że się załątwi. Ale ona nic. Tylko zapędy do wylizywania rany ma, teraz bez tych szwów to już w ogóle masakra. Trzeba by non stop nad nią siedzieć jak ma zdjęty kubraczek, że by się nie wylizywała, a to praktycznie niemożłiwe, przy jej ruchliwości i przebiegłości. Nie wiem, czy nie przejmowac sie i nie zdejmować jej tego kubraczka, w końcu będzie musiała iść czy cierpliwie zdejmowac nadal ??
Nie wiem co Ci poradzić, nie mam w tej kwestii żadnego doświadczenia i wiedzy. Biedna kotunia, pewnie strasznie ją meczy ten kubraczek. Ja się przyznaję, że jestem uzależniona od forum i też mnóstwo rzeczy zaniedbuję, ale tu jest tak fajnie a koty mogłabym oglądać całymi dniami
może głupie pytanie - czemu go ściągasz (przez tę kuwetę?)
Franek, Tośka, Kredka i Lusi "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde Lalunia [*] zawsze w naszych sercach
No właśnie Sliver, podawałam Ci przepis na gluta, robiłaś? zrób koniecznie, jest naprawdę dobry dla kociego brzuszka, ze tak powiem nadaje dobry poślizg wiec nawet jak są jakies zaparcia to łatwiej kotkowi przejdzie. I z tego co czytałam ma działanie łagodzące, więc podrażnień takich nie ma. Jak Konanek miał ciagłe rozwolnienia i różne inne problemy to pomagało mu.