


Makary dzisiaj już po trochu wychodzi z szafy, w nocy znowu jadł i załatwił się, wskoczył do Pani na łóżko i poleżał chwilkę murucząc, ale zorientował się chyba, że to jednak inne łóżko niż Julki i dosyć szybko się ewakuował
- będzie dobrze!!!!

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości