Wczesna kastracja - można kastrować 12 tyg. kocięta

ossett pisze:
kordonia pisze:
ossett pisze:
Do tego samego do czego potrzebna jest taka u MCO.

Czyli?

Czyli to pytanie do Natury.

Więc wg Ciebie nienormalne jest ogólnie KAŻDE kastrowanie (jako niezgodne z naturą)?
NIe tylko to w młodym wieku?

Mi wet powiedział, że kota można wykastrować nie wczesniej niż po ukończeniu 7-m-ca życia? Powiedział też, że są rózne szkoły, żebym najpierw sama poczytała i zastanowiła się czy przychylić się do kastracji w tym wieku czy poczekać.
Fran stracił bąble w 8-smym miesiącu swojego życia.
I najmniejsze znaczenie miał tu rozmiar głowy.
Miał być to zdrowy , szczęśliwy kot, który nie rozsiewa po sobie niechcianych potomków.
Rośnie, żyje i jest kochany

EdytaB_a pisze:Mi wet powiedział, że kota można wykastrować nie wczesniej niż po ukończeniu 7-m-ca życia? Powiedział też, że są rózne szkoły, żebym najpierw sama poczytała i zastanowiła się czy przychylić się do kastracji w tym wieku czy poczekać.
Fran stracił bąble w 8-smym miesiącu swojego życia.
I najmniejsze znaczenie miał tu rozmiar głowy.
Miał być to zdrowy , szczęśliwy kot, który nie rozsiewa po sobie niechcianych potomków.
Rośnie, żyje i jest kochany

Ależ 7 m-cy to jest późna kastracja, a nie wczesna

wczesna to koło 10 tygodnia

seidhee pisze:Ależ 7 m-cy to jest późna kastracja, a nie wczesna wczesna to koło 10 tygodnia

A niedługo, w związku z postępami mikrochirurgii weterynaryjnej, będzie się sterylizować jeszcze ślepe kocięta :mrgreen:

Może i tak (jak mówił wet są rózne szkoły )
Ale jedno jest pewne kastracja i sterylka sa konieczne!!!

EdytaB_a pisze:Może i tak (jak mówił wet są rózne szkoły )
Ale jedno jest pewne kastracja i sterylka sa konieczne!!!

Chyba,ze dla kogoś priorytetem jest wielka kocurza głowa, to wtedy nie aż tak konieczne

kordonia pisze:Więc wg Ciebie nienormalne jest ogólnie KAŻDE kastrowanie (jako niezgodne z naturą)?
NIe tylko to w młodym wieku?

Pytałaś mnie ostatnio po co kocurowi dachowcowi kocurza głowa zdaje się, a nie czy wg mnie każde kastrowanie jest nienormalne.

Otóż wg mnie (i nie tylko, są dużo mądrzejsi i szanowani ludzie ode mnie, którzy tak sądzą) względem zwierząt należy postępować tak, aby im możliwie mało szkodzić dla ludzkiej wygody, a najlepiej wcale im nie szkodzić, o ile da się tego uniknąć nawet za cenę jakiejś niewygody.

Wczesna kastracja jest wygodna dla ludzi(ale też ich poniża, bo z góry zakłada się, że ta głupia większość nie jest w stanie zrozumieć,że w odpowiednim wieku kocurka trzeba wykastrować, aby nie mnożyć zwierzęcych nieszczęść), a nie jest dostatecznie udowodnione, że jest bezpieczna i dobra dla zwierząt. Myślę, że nie jest. Z pewnością zmienia ich usposobienie i charakter. Gołym okiem widać bowiem, że wykastrowane po osiągnięciu dojrzałości płciowej kocury i kotki nadal różnią się cechami psychicznymi-łatwo odróżnić kotkę od kocura i o dziwo, one same też to odróżniają.
Żal mi bardzo tych produkowanych bezpłciowych kotów-ludzkich zabawek.

Jak najbardziej należy kastrować kocury domowe po osiągnięciu przez nie dojrzałości płciowej, o ile ich zdrowie na to pozwala, bo to wychodzi im na dobre- ludzie się ich nie pozbywają z domu jak zaczną smrodzić, a te wychodzące nie oddalają się tak bardzo od domu i są bezpieczniejsze.

kordonia pisze:
EdytaB_a pisze:Może i tak (jak mówił wet są rózne szkoły )
Ale jedno jest pewne kastracja i sterylka sa konieczne!!!

Chyba,ze dla kogoś priorytetem jest wielka kocurza głowa, to wtedy nie aż tak konieczne

Dyskredytując kogoś w ten sposób nie wystawiasz dobrego świadectwa swojemu intelektowi.

ossett pisze:Wczesna kastracja jest wygodna dla ludzi (...), a nie jest dostatecznie udowodnione, że jest bezpieczna i dobra dla zwierząt.

A czy jest dostatecznie udowodnione, że późna kastracja jest bezpieczna i dobra dla zwierząt? Jeżeli tak, to poproszę o źródło.

marikita pisze:
seidhee pisze:Ależ 7 m-cy to jest późna kastracja, a nie wczesna wczesna to koło 10 tygodnia

A niedługo, w związku z postępami mikrochirurgii weterynaryjnej, będzie się sterylizować jeszcze ślepe kocięta

A potem i to stanie się zbędne- bezpłciowe kocięta najmodniejszych akurat ras i kolorów będą produkowane w probówkach.

osset - jeżeli nie masz rzeczowych argumentów - proszę, daruj sobie takie wpisy jak powyższy.

Kicorek pisze:
ossett pisze:Wczesna kastracja jest wygodna dla ludzi (...), a nie jest dostatecznie udowodnione, że jest bezpieczna i dobra dla zwierząt.
A czy jest dostatecznie udowodnione, że późna kastracja jest bezpieczna i dobra dla zwierząt? Jeżeli tak, to poproszę o źródło.

Nie nie zawsze jest bezpieczna i dobra. Zwłaszcza jeżeli jest dokonywana przez weterynarzy partaczy i na chorym zwierzęciu. Czy też prosisz o źródła?

MariaD pisze:osset - jeżeli nie masz rzeczowych argumentów - proszę, daruj sobie takie wpisy jak powyższy.

To nie jest forum hodowców, czyżbyś o tym zapomniała?

Ty sobie również daruj złośliwości pod moim adresem.

ossett pisze:
Kicorek pisze:
ossett pisze:Wczesna kastracja jest wygodna dla ludzi (...), a nie jest dostatecznie udowodnione, że jest bezpieczna i dobra dla zwierząt.
A czy jest dostatecznie udowodnione, że późna kastracja jest bezpieczna i dobra dla zwierząt? Jeżeli tak, to poproszę o źródło.

Nie nie zawsze jest bezpieczna i dobra. Zwłaszcza jeżeli jest dokonywana przez weterynarzy partaczy i na chorym zwierzęciu. Czy też prosisz o źródła?

Piszę o zdrowych zwierzętach.

I tak, proszę o źródło.

Bez tego nie ma rzeczowej dyskusji, tylko rzucanie stereotypami i uprzedzeniami.

Osset - wszystkie Twoje argumenty odwołują się bezpośrednio lub w zawoalowany sposób do kryterium `natura`, `naturalny`. Już dawno nie funkcjonuje to kryterium, jako obiektywne, przypisane w sposób oczywisty do jakiegoś przedmiotu dyskusji.
Choćby to - na skutek wczesnej kastracji - wg Ciebie - kocury tracą możliwość nabycia `dużej głowy`. Tak naprawdę, to tracą ją wszystkie kocury, które są wykastrowane. Rozrost kości jest warunkowany produkcją hormonu wzrostu - a ten przestaje być wydzielany w momencie, kiedy koty dojrzewają hormonalnie. Paradoksalnie więc, szanse na dużą czaszkę mają te koty, które są wcześnie kastrowane.
To, co potocznie nazywamy `kocurzą głową` to kwestia rozrostu tkanki tłuszczowej w okolicach szczęk. ma to o tyle związek z rozwojem hormonalnym, że tej tkanki przybywa z wiekiem u kocurów, które są faktycznie aktywne płciowo. Każdy kastrowany kocur traci te `baczki` - tyle tylko, że kocury kastrowane późno [w sensie kilku, kilkunastu lat] nie zdążą zwykle stracić ich przed śmiercią. Młode kocury kastrowane po osiągnięciu dojrzałości płciowej zwykle w ogóle nie wykształcają `baczków` i nie mają `dużej głowy`.
Poza tym, w kwestii ogólnej wielkości głowy, akurat nie kastracja odgrywa najistotniejsza rolę - a bagaż genetyczny, który u kotów nierasowych jest trudny do rozpoznania.

Poza tym - odwoływanie się do argumentu, że kocur po wczesnej kastracji nie będzie miał `naturalnej` dużej głowy - uważam za absurdalny. Jak zresztą każdy argument estetyczny w kontekście tego, że kotów jest wciąż za dużo na świecie i umierają cierpiąc `w naturalnym środowisku`.

Wczesna kastracja - można kastrować 12 tyg. kocięta

Kto przegląda forum