No ja też nie mogłam uwierzyć, że ona tak szaleć potrafi! Śmiga jak czarna kometa, a już numer z pufą to wart każdych pieniędzy
Mam nadzieję, że świetnie się porozumieją wzajemnie - potencjalny domek i kicia. Myślę, że domek na pewno będzie ją chciał - wiesz sama, jaka jest wspaniała. Pytanie, jak w drugą stronę

A teraz od pół godziny znowu molestuje hipopotama, więc w dzień też potrafi

A jak zobaczy, że ją widzę, to się chowa a następnie znowu wylatuje

Teraz bawi się moimi spodniami leżącymi na krześle, normalnie kot wścieklizny dostał - rozgląda się wszędzie jakby stado much widział
Co mnie tylko niepokoi, że podczas tych zabaw oddycha głośno nosem, tak jakby chrapała. Może to od entuzjazmu? Jak było wcześniej - nie wiem, bo przecież się nie bawiła.
Dziś w nocy sporo kichała, ale to raczej "kłaczkowo, bo cała seria.