Moderator: Estraven
MaryLux pisze:CatherineTheGreat pisze:Acha rożómie Stefcia
Ja tak naprawdę to fcale nie jestem pluszowa, to tylko moja ksywka bojowa
Inka

CatherineTheGreat pisze:A jak się ma Jagusia i Dymkowa Kocinka Śliczna i inne kocinki u cioci Dokoty Stefcia ciekawa i jeszcze Kasia muwi Stefciu Stefciu powiedz cioci rze ty masz jedno dziąszełko czerwone ó żąbka Stefcia wieży na szłowo bo szamiótka to ona nie widzi
dokota pisze:CatherineTheGreat pisze:A jak się ma Jagusia i Dymkowa Kocinka Śliczna i inne kocinki u cioci Dokoty Stefcia ciekawa i jeszcze Kasia muwi Stefciu Stefciu powiedz cioci rze ty masz jedno dziąszełko czerwone ó żąbka Stefcia wieży na szłowo bo szamiótka to ona nie widzi
Klementynka się wyprowadziła do domku, tam mieszkają jeszcze szczurki i jaszczurki, więc misja specjalna czeka kocinkę. Jak tylko będą nowe wieści-przekażemy.
Jaga dalej głośno mruczy o dom, czarne koty bez zmian, Bazylka na regale czeka na wiosnę.
A w zeszłym tygodniu musieliśmy pożegnać naszego kotka starego, Premierka, który był ze schroniska i mieszkał najpierw w lecznicy, a potem w domku u nas. Był z nami 5 lat.
I dzisiaj operowaliśmy też naszą suczkę 13-letnią, więc ostatnio sporo zamieszania u nas...
A Kasia niech kupi Aphtigel w tubce i smaruje stefcine dziąsełko.
dokota pisze:Jagusi nie chcieli, bo się bali, że im inne zwierzątka powystrasza
cudownie, Stopcia sie cieszy, bo sie podobała Klementynka Stopci bardzo ah bardzo!
Flortee pisze:ooo Klementynka ma domekcudownie, Stopcia sie cieszy, bo sie podobała Klementynka Stopci bardzo ah bardzo!
Sztopcia by chciała drużynie opowiedzieć co sie Ani dziś przydarzyło. Bo poszła Ania, jak durna, przed świętami na poczte. No i siedziała gupia w tej kolejce do okienka 35 minut. I obok Ani siedziala pani do rozmawiała przez telefon. I pani opowiadała jakiejs innej pani o kocince co jest choreńka, wyniesiona ze schroniska, co to Stopcia tez w nim kiedyś była tylko ją Ania zabrała... że leukocytocyty ma urośnięte na kocinka i musi być ozidolowana i dosztawać lekarsztwa. A pani lamentowała, że od tego ratowania różnych kocinków to juz ma u doktora kreche. To nie wie Sztopcia co to ale brzmi brzydko. I ta krecha, pani mowiła jest na tysiąc, co juz w ogole Sztopcie przeraża, bo wie Sztopcia co to 3 i to już jest dużo.. to tysiac to sie w głowie nie mieści Sztopcinkowej z Fruziową razem. Ania do Pani zagadała w tej kolejce i Pani powiedziała, że jak sie nie znajdzie natychmiaszt dla tej kocinki dom z zamykaną łazienką to ją czeba bedzie uśpić....Ania i Sztopcia wie jak to przykro usypiac kotka... Fruzia to nie wie Sztopcia czy wie, Ciocia Dokota moze umi powiedzieć....
Pomyślała Ania, ze moze zna ktoś z drużyny kogoś w warszawie, kto by mogł kocine przechować kilka dni...? Ania wie, ze to być moze bedą ostatnie kocinkowe dni... ale smutno pomyśleć, ze umrze ona sama samieńka i nikt jej nawet w główke nie pogłaszcze przed śmiercią....![]()
![]()
....albo chociaż mozna by uzbierać kilka żłotóweczek żeby kreche u doktora obciąć trochem..?
No i tak sobie Ania wygłówkowała w tej kolejce jeszcze taką szprawę- że moze, skoro kawałek drużyny jest z jednego miasta, to może bedzie robiłą Drużyna misje terenowe ??
By Ania pod rękę wzieła chętnie Ciocie Kasie i Ciocie Dorotkę i inne Ciocie jakby chciały i może np pojsc cmentarne kociny dokarmiać? Czytała dziś Ania ze jest dużo takich bezdomniaków co teraz bidują bardzo... Albo jakiejś karmicielce pomóc... Albo coś zrobić w ogole! Takie Drużynowe Ruszenie!
Co myśli Druzyna ??![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot] i 23 gości