Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 16, 2010 14:38 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

goopol jeden :ryk:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2010 14:46 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

aamms pisze:
Serniczek pisze:
widziałam takie w Daichmannie-tez mnie kusiło i chyba sobie kupię


Właśnie tam je kupiłam..
Wczoraj też próbowałam w nich chodzić..
Bazyl nadal wyraża dezaprobatę.. :?


Powiedz kotom, że jak będą niegrzeczne to tak skończą.
Ja swoim obiecuję, że zostaną dywanikami przed łóżko :mrgreen:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 16, 2010 19:25 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

A ja swoim obiecuję, że jak będą rozrabiać, to powiążę je w pary ogonami i zakońcżę kokardką.. :twisted:
Oczywiście, zaaaaaawsze są niezmiernie przejęte i natychmiast robią się grzeczne.. :mrgreen:
Bo wszystkie doskonale słyszą te moje obietnice..
tak doskonale jak Embiśka.. :mrgreen:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt gru 17, 2010 10:58 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

Dzisiaj pierwszy raz porządnie wygłaskałam FF..
Już wiem, czemu się złości i czemu widok grzebienia powoduje tak silną agresję..
Ona na całym ciele, poza łepkiem i kawałkiem grzebietu ma jeden wielki filc.. :crying:
Nic dziwnego, że tak reaguje..
Czyli w najbliższym czasie czeka panienkę czesanie i wycinanie kołtunów u weta.. Dostanie głupiego jasia na godzinę i sprawę załatwimy..
Mam nadzieję, że potem, powolutku uda mi się ją przekonać do czesania..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt gru 17, 2010 11:20 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

BIEDNA, pewnie ją to ciągnie i boli.
Ogolenie przyniesie ukojenie :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2010 11:29 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

magdaradek pisze:BIEDNA, pewnie ją to ciągnie i boli.
Ogolenie przyniesie ukojenie :ok:


Pewnie, że ciągnie i boli..
Ale golić nie będę, jak nie będzie to konieczne..
co się da, to wyczeszę, resztę wytnę..
mam nadzieję, że się uda..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 20, 2010 9:31 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

Dzień dobry przedświątecznie-poniedziałkowo.. :D

Dzisiejszy kocioserwis..
- po pierwsze - Fryga.. dwa domki się o nią pytają.. zobaczymy jak będzie..
- po drugie - FF.. powolutku zaczyna się miziać i podstawiać głowę do głaskania.. :1luvu:
zabiegi fryzjerskie przewidziane są na jutro..
- po trzecie - Bazylkowe oczka - jakoś sobie radzimy z kropelkami ale Bazyl zdecydowanie tego nie akceptuje.. kociokapciuszki nadal wzbudzają zdecydowany protest.. :(
- po kolejne - reszta kociastych w normie.. :1luvu:
- po przedostatnie - wszystkie pchają się na MOJĄ kanapę i w rezultacie mam coraz mniej miejsca do spania.. :roll: ale przynajmniej nie marznę.. :twisted:
- po ostatnie - w schronie siedzi czarna puchata dziewczynka.. :crying:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 20, 2010 9:38 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

Hejka :D
Buziaki i głaski dla całej gromadki :1luvu:
To "po ostatnie" smutne straszliwie :placz:
Aha, nie pamiętam, czy Ci pisałam, ale persio z Gdyni, którego znalazłam na Allegro i którego udało się wyciągnąć jest u cioci ewika1976 i tak już zostanie, miał kocio szczęście :D - to tak dla równowagi dobra wiadomość.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 20, 2010 9:44 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

Anka pisze:To "po ostatnie" smutne straszliwie :placz:
Aha, nie pamiętam, czy Ci pisałam, ale persio z Gdyni, którego znalazłam na Allegro i którego udało się wyciągnąć jest u cioci ewika1976 i tak już zostanie, miał kocio szczęście :D - to tak dla równowagi dobra wiadomość.


Po ostatnie - dzisiaj dowiem się więcej.. chociaż na razie nie mam pomysłu co zrobić, ale nie zostawię tego odłogiem.. 8)
i bardzo się cieszę, że puchatek z allegro miał takie szczęscie.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 20, 2010 10:50 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

Doczytałam ostatnie dni, co mi jakoś umknęły i zachwycam się nową białą panienką :D
"Starą" białą oczywiście też - nieustająco :1luvu:

Ostatnio tez w schronie w Katowicach w ciągu jednego dnia przyniosło dwa persy :(

A co do przedostatniego to kup se nową kanapę może? :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon gru 20, 2010 10:59 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

AgaPap pisze:A co do przedostatniego to kup se nową kanapę może? :mrgreen:


A podziękować za dobrą radę.. :twisted:
Jeszcze mi poradź, gdzie ją postawić.. :mrgreen:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 20, 2010 11:05 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

aamms pisze:
AgaPap pisze:A co do przedostatniego to kup se nową kanapę może? :mrgreen:


A podziękować za dobrą radę.. :twisted:
Jeszcze mi poradź, gdzie ją postawić.. :mrgreen:


Jakby tutaj powiedzieć ........ jestem daleko i nie mogę ingerować w Twoje prywatne sprawy mówiąc Ci gdzie masz ustawić nowy mebel :mrgreen: Ja tylko pomysł na wyjście z sytuacji dałam 8)
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto gru 21, 2010 9:41 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

AgaPap pisze:
aamms pisze:
AgaPap pisze:A co do przedostatniego to kup se nową kanapę może? :mrgreen:


A podziękować za dobrą radę.. :twisted:
Jeszcze mi poradź, gdzie ją postawić.. :mrgreen:


Jakby tutaj powiedzieć ........ jestem daleko i nie mogę ingerować w Twoje prywatne sprawy mówiąc Ci gdzie masz ustawić nowy mebel :mrgreen: Ja tylko pomysł na wyjście z sytuacji dałam 8)


Baardzo śmieszne.. :twisted: :mrgreen: :ryk:

Dzisiaj idziemy z FF na zabiegi fryzjersko-kosmetyczne..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 21, 2010 11:06 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

To powodzenia :ok:

Ja ostatnio swoją Furię opitoliłam sama, bo w naszej dziurze jedyny fryzjer dla zwierząt za persa zawołałą sobie 240 8O Więc się wnerwiłam i ciachnęłam - tylko teraz dopóki jej nie odrosną kudły to na pewno żadnych zdjęć nie będzie :oops: Ale mam wrażenie, że po obcięciu jej ulżyło bardzo, bo jednak długie to futro było i chyba ciężkie, bo żeby jakieś bardzo skołtunione to nie, bardziej brzydkie.

I napiszę Ci jeszcze, że ta moja "tymczaska" w tej Kobylej Górze została tak wychowana, że dalej kupę robi po chałupie :evil: Siku się nauczyła wreszcie do kuwety jak dałam jej osobną i pustą. I domu szukać jej nie mogę, chociaż mam wrażenie, że ona by wolała być w jakiejś spokojnej rodzinie, z mała iloscią kotów, gdzie ludzia by miała na wyłączność. Bo przy moich wariatach to za mało czasu jej poswięcam :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro gru 22, 2010 9:04 Re: Moje kociska VIII.. FootrzanaFooria powoli łagodnieje s.94..

FF już wyczesana.. :1luvu:
trochę było trudno, bo na brzuszku czesanie nie pomagało, konieczne było golenie.. resztę wyczesałam sama.. niestety głupi jasio okazał się niezbędny, bo FF raczej nie była przyjaźnie nastawiona do całego tego pięknościowo-zdrowotnego zamieszania wokół niej..
Dostała aż dwie dawki przymulacza ale tylko dlatego, że pierwsza w całości została wstrzyknięta w kołtun na doopce.. :twisted: dopiero druga pozwoliła dziewczynce zasnąć na niecałą godzinę..
Po czesaniu, obcinaniu pazurów i czyszczeniu uszu FF jest nie ta sama.. :1luvu: Nawet na kolana do mnie przyszła.. nie mówiąc już o tym, że nagle pralka zrobiła się be, a wspaniale się leży na mojej kanapie.. :1luvu:

Z kociego serwisu - jeszcze dziewczynka została zaczipowana i odpchlona..
Niedługo jeszcze sprawdzimy nerki i trzeba będzie zdjąć kamień z ząbków.. i jeśli nie zajdzie nic nieoczekiwanego, to powinien już być koniec kocioremontu..
W międzyczasie oswajamy się, uczymy miziania, przytulania i przekonujemy, że myszki i piłeczki to kocie zabawki..

Dzisiaj w planach mamy czesanie Bazylkowego brzuszka.. niestety też u weta i też po głupim jasiu..
a przy okazji również Bazyl dostanie swojego osobistego czipa..

W ogóle wszystkie moje kociaste zostaną w najbliższych dniach zaczipowane..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 151 gości