25 kotów

[Dyktatura]

Jest pewne. On nie ma siły nawet chodzić. Ciągle leży i sapie. Nosek ma już martwiczy od krwawych glutków. Je tylko to co bezpośrednio ma podane pod pyszczek.
Wrak kota, jak patrzę na niego i przypominam sobie jaki był przed chorobą chce mi się płakać.

A sprawdzałyście mu mocz na obecność ketonów? Za pomocą pasków np. Ketodiastix to można zrobić. Żeby to nie była kwasica...

Nie badałyśmy mu moczu....
Zaraz zadzwonię do p. Halinki i jej powiem.

[Szejbal]

Dyktatura, to bardzo ważne, proszę niech p. Halinka jak najszybciej to zrobi, bo Maciuś może wpaść w śpiączkę i już się nie obudzić... Kurcze, niedobrze
Jak będzie sikał, wystarczy podstawić jakieś naczynie i zanurzyć pasek wg instrukcji, ew. nawet pasek bezpośrednio podstawić pod strumień moczu, jeśli to możliwe.
Wklejam objawy, które sugerują obecność ketonów:

podczas oddychania wydziela się przykry zapach acetonu, kojarzący się ze zmywaczem do paznokci;
ogólne złe samopoczucie;
apatia;
nudności i wymioty;
brak apetytu;
przyśpieszone oddychanie;
i oczywiście pozytywne zabarwienie paska testowego.

Zwłaszcza to oddychanie u Maciusia bardzo mi się nie podoba...
Jeśli będą ketony, a zwłaszcza pasek zabarwi się na fioletowo - nie zwlekałabym i szukała pomocy u weta, bo tu wtedy potrzeba kroplówki nawadniającej, więcej jedzenia (a raczej glukozy w kroplówce) i odpowiednio więcej insuliny. Kroplówki zapobiegają namnażaniu się ketonów, bo pomagają je wypłukiwać.
Pisz proszę, co się dzieje, bo się martwię

[Dyktatura]

Maciek był u weta. Nic ponad to nie wiem. Nie ma mnie w Koszalinie.

[kinia098]

podniosę
może akurat komuś wpadnie w oko i wpłaci jakiś pieniądz

[kinia098]

Aniu, a czy u P. Halinki przydałby się Feliway ? Może pomógłby coś Lolicie i Szarusi ?

[kinia098]

Chciałam Wam pokazać fotki Rudka ( tego spod kościoła ) z DS
Wyrósł chłopak.. i wypiękniał

[Dyktatura]

Dobra powoli znów zacznę zaglądać.
Przepraszam, że tak długo mnie nie było.
Feliway jest na stałe u p. Halinki zamontowany w kontakcie od jakiś 2 miesięcy i pomaga tylko na donoszenie do kuwety. Widać dziewczyny mają już taki dziki temperament.

Dziś wydaje też Ryjka, (z tęsknoty za nim), do mojego zaufanego kolegi, a w sumie to dla jego dziewczyny, tez kociary.

[Dyktatura]

Z dziś:
Kasia czuje się coraz gorzej, cały czas nie ma apetytu - od dziś ma brać sterydy.
Dodatkowo dowiedziałam się, że Beza ma chorą wątrobę, a Witamince wysiadły nerki, czyli teraz Kasia musi się z nią podzielić jedzonkiem i lekami.
2 koty, Języczek i Chińczyk, mają zapalenie dziąseł.
Cukier u Maćka nadal wysoki, choć odrobinę niższy niż przez ostatnie tygodnie. Teraz utrzymuje się w granicach 400, no i dziadunio przytył 50 deko.

[kinia098]

Kurcze, ale się pochorowały biedaki

edit:
Szukam transportu Darłowo-Gdańsk!!
Na Puszystą ode mnie z działek czeka domek !!
Pilne, bo na działkach gdzie ona przebywa szerzy się kk

[Dyktatura]

U kociastych wszystko dobrze.
Maćkowi spada cukier. Powoli bo powoli ale spada. Kasia wróciła z dalekiej podróży i już zaczyna sama jeść.
Tylko Ryjek w nowym domu bardzo tęskniła za swoim towarzystwem i dziś musiał wrócić. Jest jednak objęty adopcją na odległość. Milena będzie do niego często zaglądać i kupować żwirek i jedzonko dla Ryjka.

A na pocieszenie zdjęcie Maciusia.

[Karena]

Biedny ten Maciuś, ale dobrze, że cukier spada.
Co do Ryjka, to może w takim razie powinien iść do adopcji w dwupaku z Połczynianką?

[kinia098]

Co do Ryjka, to może w takim razie powinien iść do adopcji w dwupaku z Połczynianką?

Też o tym pomyślałam:)

[Dyktatura]

Ryjek nigdzie nie pójdzie. On jest Mileny i ona by się chyba zapłakała jak by go nawet nie mogła odwiedzać.
Oddanie Ryjka do p. Halinki było bardzo smutne. Milena przez 2 dni chodziła jak struta.

[kinia098]

Czyli Ryjek zostaje
Dziewczyny, a macie coś długowłosego ?

[Dyktatura]

Nic...