Siostrzyczka i Fuczek - już u siebie!!! :))))

Przecież o to chodzi żeby takie maluchy tak szalały, niestety masz sąsiad jest mało wyrozumiały :roll:

Dziś w nocy maluchy odwiedził wujek Bono. Gluty przeszczęśliwe mogły się przytulać i do mnie i do Niuniolka, a on sam wreszcie się przespał w swoim pokoju :smiech3:

jimmypi no niestety, muszę Cię zmartwić - czeka Cię spory wydatek - drapak do samego sufitu

To co maluchy wyczyniają na drapaku to przechodzi ludzkie pojęcie. Dosłownie jak małe małpki w dżungli. Tylko śmigają

To chyba najbardziej okupywane przez nich miejsce. Nie wspominając już o tym, że wydaje im się, że drapak należy do nich :king:

Czy Miamor działa na Wasze koty tak, jak Red Bull na ludzi :mrgreen:

tak, dostają skrzydeł :mrgreen:

gosiaa pisze:Czy Miamor działa na Wasze koty tak, jak Red Bull na ludzi

A to nie na wszystkie tak działa

kiche_wilczyca pisze:jimmypi no niestety, muszę Cię zmartwić - czeka Cię spory wydatek - drapak do samego sufitu To co maluchy wyczyniają na drapaku to przechodzi ludzkie pojęcie. Dosłownie jak małe małpki w dżungli. Tylko śmigają To chyba najbardziej okupywane przez nich miejsce. Nie wspominając już o tym, że wydaje im się, że drapak należy do nich

O takim drapaku myślałem, tylko gdzie najlepiej zamawiać, żeby było dobre i niezabójcze dla portfela...

Popatrzcie w zooplusie:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/drapaki_dla_kota

my kupiliśmy rok temu na allegro za 500zł

Dzisiejsze foty - mało, bo trochę eksperymentowałam i nie wszystko nadaje się do czegokolwiek

Fuczek

Siostrzyczka
Obrazek

Fuczek dzisiaj męczył Bonusa zaczepiając go do zabawy...
Obrazek

...i uparcie pomagał przy ubieraniu małej choinki

Pierwsza w życiu choinka Maluchów

Na tym zdjęciu to nie kot, to landrynka :1luvu:

[/quote]

Już choinkę ubraliście, a ozdoby to tylko jednoroczne macie :ryk:

Proszę się wzruszać i rozczulać

Jak dwie perełki w muszelce :1luvu:

Rozczuliłam się

gosiaa pisze:Pierwsza w życiu choinka Maluchów

Ja mocno przeżywam pierwsze święta (u nas) Puchatki. A choinka działa na nią bardzo pobudzająco i integrująco (nawet bawi się z resztą stada, a zdejmowanie bombek z choinki opanowała niemal do perfekcji :twisted:

)

Widzę że choinka jak na kociarzy przystało- sztuczna i bombki z plastiku, coby futra jak najmniej szkód poczyniły

Dobrze, że moje umiarkowanie wariują, bo bym miała chatę w szkle :twisted:

Siostrzyczka i Fuczek - już u siebie!!! :))))

Kto przegląda forum