Myślałam, że Agnieszka sama napisze, ale skoro nie to wyjaśniam.
Sekcja pokazała dużą ilość płynu w płucach, silnie zmienione płuca, wybroczyny w żołądku. I oczywiście silne zmiany w jelitach. Samą pp miałaby szansę przeżyć, z tą dokładką - już nie.
Teraz trzymamy kciuki za drugą koteczkę. Do wczoraj nie miała objawów (dziś nie miałam jeszcze kontaktu, więc nie wiem) dostała surowicę, czekamy.