Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 18, 2010 22:23 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Haha a mnie się jako pierwszy pokazał wątek z miau :ryk:
Miau.PL • Zobacz temat - Moje MPiki - po raz ósmy * Dzieje się ...
Liczba postów: 15 - Liczba autorów: 6 - Ostatni post: 5 Gru
wiem, że wczoraj była ale co tam - można i dzisiaj, ja sobie wczoraj dla odprężenia złotego jelzina zapodałam i za karę miałam zgagę ...
forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117553&start=1470 - Kopia
Więcej wyników z dyskusji

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob gru 18, 2010 22:31 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Może dlatego, że ja przez niepolskie google właziłam :D ALe wątek i post ten sam wyświetliło :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob gru 18, 2010 22:33 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Możliwe :-)
Ale i tak się zdziwiłam jak napisałaś :ryk:
To jeszcze napiszę, że śliwkowy też dobry jest

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob gru 18, 2010 22:52 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Jak zawitam na południe to spróbuję na pewno :) Smaka mi narobiłaś teraz noo....
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie gru 19, 2010 12:09 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

witaj milo Aniu i Trojeczko :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie gru 19, 2010 12:12 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Hejka :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie gru 19, 2010 12:13 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ciepła pisze:witaj milo Aniu i Trojeczko :1luvu:



Dzień dobry Asieńko, całujemy :1luvu:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie gru 19, 2010 12:13 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

trawa11 pisze:Hejka :1luvu:

Obrazek



Cześć śpiochu :D :1luvu:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie gru 19, 2010 14:16 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Troję wcięło. Zabrałam się intensywnie za porządki, bo już usprawiedliwienia brak, komoda jest, trzeba żeby ładnie było w pokoju. Widziałam czarnulkę, jak chyłkiem zmierzala w stronę kanapy. Kanapy, na którą właśnie z impetem nawrzucałam masę rzeczy.. na szczęście miękkie same. Jakieś koce, stos ubrań itp. Mam nadzieję, że Troja wlazła do skrzyni na pościel, a nie pod kołdrę :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie gru 19, 2010 14:18 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Troję wcięło. Zabrałam się intensywnie za porządki, bo już usprawiedliwienia brak, komoda jest, trzeba żeby ładnie było w pokoju. Widziałam czarnulkę, jak chyłkiem zmierzala w stronę kanapy. Kanapy, na którą właśnie z impetem nawrzucałam masę rzeczy.. na szczęście miękkie same. Jakieś koce, stos ubrań itp. Mam nadzieję, że Troja wlazła do skrzyni na pościel, a nie pod kołdrę :D


koty znajduja rozne miejsca do spania..
Agata spi na lodowce..
Cycek w poslanku..
Pućka zajela lezaczek na kaloryferze..
a Latte dzis zdziczala i lezakuje pod wanna..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie gru 19, 2010 14:21 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

No właśnie Troy jak się wystraszy (tzn nie, oczywiście ona się nie boi.. tylko na wszelki wypadek się chowa ;) ) to pod kołdrę włazi. A teraz ją przepłoszyłam, bo latałam z naręczami ksiażek i musiałam mocno psikać, żeby mi pod nogi nie właziła. No i sfochowana gdzieś w okolicach kanapy zniknęła... No nic. Zabić jej chyba nie zabiłam tym stosem, co go rzuciłam na łóżko ;)

edit : Zgadnijcie, kto się pokazał, jak zaczęłam garnkami w kuchni stukać :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie gru 19, 2010 14:32 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:No właśnie Troy jak się wystraszy (tzn nie, oczywiście ona się nie boi.. tylko na wszelki wypadek się chowa ;) ) to pod kołdrę włazi. A teraz ją przepłoszyłam, bo latałam z naręczami ksiażek i musiałam mocno psikać, żeby mi pod nogi nie właziła. No i sfochowana gdzieś w okolicach kanapy zniknęła... No nic. Zabić jej chyba nie zabiłam tym stosem, co go rzuciłam na łóżko ;)

edit : Zgadnijcie, kto się pokazał, jak zaczęłam garnkami w kuchni stukać :D


Trojka :mrgreen: :?:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie gru 19, 2010 15:21 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Brawo, wygrała pani filmik :D

http://www.youtube.com/watch?v=jm3dm5J5r0A
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie gru 19, 2010 16:53 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Brawo, wygrała pani filmik :D

http://www.youtube.com/watch?v=jm3dm5J5r0A


dobre :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
ciekawe skąd sie biorą takie grzeczne koty :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie gru 19, 2010 20:31 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Mniaaaah....
Się spłakalam. Ja jestem zbyt uczuciowa na oglądanie filmów z wątkami miłosnymi. Siedzę i ryczę jak bóbr... Bo taki jeden umarł, zabity na śmierć przez jedną..a oni się kochali. Ale się skomplikowało..i Ona Go postrzeliła w walce i On umarł.. I w ogóle....
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Kankan, Sigrid i 211 gości