Miecio to od dawna Orzech. Ma się fantastycznie nie licząc problemów z nawracającym zapaleniem ucha. Okazuje się, że ma w uszku jakiś twór, który powoduje to zapalenie co jakiś czas - trwa to około roku. Byliśmy z nim nawet w klinice w Lublinie, ale nie chcieli jeszcze tego wycinać, jak cokolwiek widać, że nawraca to próbujemy zaleczać.
Tu Orzech z kolegami.

A tu zwyczajny dzień w domu. Orzech jest kotem domowym, ale uwielbia wychodzić do ogrodu na siusiu i towarzyć mi w ogrodzie na spacerach z pieskami, ale tylko jak jest ciepło:-). Zimą rzadko wychodzi, a jak już to na 5 minut i to pod naszym nadzorem.
