Moderator: Estraven
.Tak się cieszę, bo to takie słodkie kotki.Wciąż mnie wzruszają, kiedy przychodzą rano do łóżka poprzytulać się i pomruczeć mi do ucha.Lena staje się coraz bardziej mizasta, wręcz namolna, jakby chciała nadrobić stracony czas, kiedy tak się bała zaufać.Dziwię się, że brak zainteresowania kotkami, a takie są śliczne, niezwykle umaszczone, no i grzeczne.Gwarantuję,że nie potrafią zrobić krzywdy, nie potrafią? nie czuja takiej potrzeby? Chyba i jedno i drugie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kota_brytyjka, LikeWhisper i 89 gości