K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

ja zostaje z Tygrysowskim te 2h, nie myslcie sobie

powiedzcie mi, co mam wziac z kotem, poza kotem i transporterkiem?

miszelina pisze:
Tweety pisze:hej, fajnie, że wszyscy jesteście , w takich chwilach chyba najbardziej docenia się otaczających nas ludzi

co nie zmienia faktu, że ktoś się nie bał i podpierniczył szefostwu żwirek z kociarni

A czy wiadomo, co stało się z lampą bakteriobójczą, która była w kociarni. Bo stelaż stoi nadal....
Aga, tak jak mówiłam, pożyczę kocimiakom jeden żwirek, postaram się podwieźć jutro, aby na święta nie zostały o suchym pysku, znaczy pustej kuwecie.
Odbiorę przy nastepnej dostawie.

To może lepiej ja pożyczę, bo mój worek już tam jest. Odbiorę sobie następnym razem. Moim na pewno nie zabraknie :wink:

anna09 pisze:
miszelina pisze:
Tweety pisze:hej, fajnie, że wszyscy jesteście , w takich chwilach chyba najbardziej docenia się otaczających nas ludzi

co nie zmienia faktu, że ktoś się nie bał i podpierniczył szefostwu żwirek z kociarni

A czy wiadomo, co stało się z lampą bakteriobójczą, która była w kociarni. Bo stelaż stoi nadal....
Aga, tak jak mówiłam, pożyczę kocimiakom jeden żwirek, postaram się podwieźć jutro, aby na święta nie zostały o suchym pysku, znaczy pustej kuwecie.
Odbiorę przy nastepnej dostawie.

To może lepiej ja pożyczę, bo mój worek już tam jest. Odbiorę sobie następnym razem. Moim na pewno nie zabraknie

Twojego worka już tam nie ma. :mrgreen:

Nie ma w ogóle żadnego worka żwiru, poza napoczętym, pełnym w połowie. Dwa worki odebrała Tosza, jeden Tweety.

wistra pisze:ja zostaje z Tygrysowskim te 2h, nie myslcie sobie

powiedzcie mi, co mam wziac z kotem, poza kotem i transporterkiem?

Wystarczy kot i transporter. Mamy szeleczki, mamy klatkę z kuwetą i wodą. Fajnie, że będziesz z Tygrysowskim, to może chora Kosma sobie odpuści.

Czyli dla uporządkowania: kwesta zaczyna sie o 13. Przyjedzie Kinga Warmijska i ja, Tosza dowiezie Domisia. I my stoimy z Domsiem do 15.00.
Potem Wistra przywiezie Tygrysowskiego, zostanie kwestować z Kingą, ja zrobię sobie przerwę i wrócę na 17.00.
Namida przyjedzie o 17 z Ryfonem i stoimy obie do końca.

Może tak być?

miszelina pisze:Twojego worka już tam nie ma. Nie ma w ogóle żadnego worka żwiru, poza napoczętym, pełnym w połowie. Dwa worki odebrała Tosza, jeden Tweety.

Wydaje mi się, że w piątek po południu jeszcze były jakieś worki. Żwirku nie wyniosłam, a ukradzione w czwartek pieniądze zwróciłam :twisted:

dostałam dzisiaj fajny filcowany kwiatek na bazarek od koła gospodyń wiejskich zwanego spotkaniem robótkowym - jedna z dziewczyn ofiarowuje też swoje posłanko kocie, którym kocica pogardziła. oprócz tego baby zobowiązały się przetrzepać zbiory wytworów swych i ofiarować coś fundacji bazarkowo - razem z siostrą to pewnie skoordynuję, w styczniu trochę łaaaaaaadnych fantów (dziergane, dekupażowane, haftowane, biżuteryjne) powinno być.

na początku kwietnia (3 tygodnie przed świętami) też same robótkowiczki robią kiermasz wielkanocny na borsuczej, można się spodziewać kolejnych darów dla fundacji, możemy rozłożyć stoisko, mogę latać z puszką.

a, dziewczyny obiecały, że porobią zabawki dla kotów na bazarki w ramach wykorzystania swoich resztek materiałowych.

a w ramach wdzięczności karmel znowu mi obsikał. chyba się dokocimy, faktycznie nie znosi być sam w domu.

mjs pisze:
miszelina pisze:Twojego worka już tam nie ma. Nie ma w ogóle żadnego worka żwiru, poza napoczętym, pełnym w połowie. Dwa worki odebrała Tosza, jeden Tweety.

Wydaje mi się, że w piątek po południu jeszcze były jakieś worki. Żwirku nie wyniosłam, a ukradzione w czwartek pieniądze zwróciłam

Pod stolikiem na Kocimskiej jest puszka. Wrzuciłam tam 20 zeta, które leżały na stole. Mam nadzieję, że to te Twoje na AFN

Czy jest jutro coś szczególnego do robienia na Kocimskiej? Jakieś krople, leki, specjalne karmy?

miszelina pisze:
mjs pisze:
miszelina pisze:Twojego worka już tam nie ma. Nie ma w ogóle żadnego worka żwiru, poza napoczętym, pełnym w połowie. Dwa worki odebrała Tosza, jeden Tweety.

Wydaje mi się, że w piątek po południu jeszcze były jakieś worki. Żwirku nie wyniosłam, a ukradzione w czwartek pieniądze zwróciłam

Pod stolikiem na Kocimskiej jest puszka. Wrzuciłam tam 20 zeta, które leżały na stole. Mam nadzieję, że to te Twoje na AFN

To były AFNowskie, wiec dobrze, że trafiły do puszki.
Hmmmm..., wczoraj zostawiłam pod pojemnikiem na długopisy 90zł. Mam nadzieję, że koty ich nie zeżarły....

mjs - fanty zabrałam, dzięki, pieniądze w kopercie leżą na szafeczce. Serce od ciebie miało pójść na Mikołaja, ale nie wrzuciłam do torebki (skleroza), więc sama noszę i wszyscy mi zazdroszczą

kosma - pieniądze od paw pokrywają się kurzem na szafeczce, może je gdzieś podrzucić, bo aż nam głupio?

jej siostra pisze: Serce od ciebie miało pójść na Mikołaja, ale nie wrzuciłam do torebki (skleroza), więc sama noszę i wszyscy mi zazdroszczą

Cieszę się

mjs pisze:
jej siostra pisze: Serce od ciebie miało pójść na Mikołaja, ale nie wrzuciłam do torebki (skleroza), więc sama noszę i wszyscy mi zazdroszczą

Cieszę się

ja też

zadam głupie pytanie... jak się głosuje w krakvecie? widzę od razu wyniki, nie mam opcji głosowania ;/

edit: ok, już się rozwiązało.

kasumi pisze:Czy jest jutro coś szczególnego do robienia na Kocimskiej? Jakieś krople, leki, specjalne karmy?

Nowe zalecenia dla Zuzi, są na kartce. Do oczek oxycort A maść i 1/4 unidoxu dopyszcznie. Sprawdź przed podaniem, czy z napoczętej dzisiaj tabletki zostały 3/4 czy tylko połówka. Jeśli połówka, to znaczy że Wislackikot był wcześniej i podał, ale nie sądzę, żeby był w niedzielę. Betaglukan zaczyna od poniedziałku, jeszcze nie zrobiony.

Esterka ma uszy do czyszczenia oridermylem.

Kminek w klatce na intestinalu suchym. Majeranek też.

Mjs, na stole wieczorem było tylko 20 zeta, więcej nie widziałam.

Kafkowy sabotaż.

najpierw bawiła się w King Kota, burząc nasze domki.
Obrazek

a potem to już w ogóle zawetowała i zażądała głaskania

K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Kto przegląda forum