Czy Bolek przekonał się do swojego domku? str.26. Nowości :)

Bolek powolutku robi postępy :ok:

Przestał syczeć na nową Panią, zaczął jeść i spaceruje sobie po kanciapce :kotek:

Pogłaskać się jeszcze nie daje, ale Pani jest baaaardzo cierpliwa i jestem pewna, że sobie poradzi :ok:

Marta powiedziała mi, że tak szczęśliwych zwierząt jak w tym domu jeszcze nigdy nie widziała :1luvu:

Także mam nadzieje, że i ten uparciuch będzie chciał skorzystać z tej miłości.

marysienka Bolek miał zrobioną operację podwinięcia powieki, a w związku z 3 powieką został faktycznie tak jak mówisz odrobaczony :ok:

No, wciąż czekam na nową sesję zdjąciową Bolusia. Może pod choinką?

Ponawiam także pytanie - co z Maciusiem? Ma ktoś jakieś wieści o kocurku? Może przegapiłam i jest gdzieś jego oddzielny wątek?

Ja w google wpisuję "kot macius wielki" i wyskakuje jego wątek. Bolek cudowna wiadomość!

Tak, jest wątek osobny Maciusia, link był gdzieś tutaj, kilka stron wcześniej...

Wątek Maciusia zapraszam :arrow:

viewtopic.php?f=1&t=120610

janna019 pisze:Maciuś ma się dobrze, je samodzielnie, tylko miękkie, bez problemu szeroko ziew jak to normalne koty mają w zwyczaju. Zachowuje się bardzo grzecznie. On jest taki dostojny, jak przechadza się po domu rozkołysanym krokiem to ma w sobie taką pewność siebie i dumę, że aż dech zapiera. Obdarza mnie łaskawie swoimi względami czyli wpakuje się bezczelnie na kolana i domaga głaskania. Ma swoje ulubione miejsce do polegiwania na oparciu kanapy tuż przy lustrze, żeby mógł siebie podziwiać do woli.
Zobaczcie jaki piękny kocur

Tu pozwala maluchowi bawić się swoim ogonem, leży na swoim ulubionym miejscu:

Wielki, puchaty, dostojny... po prostu król

Krol, po prostu krol....a tam jakis maly kroliczek profanuje ogonek Krola :smiech3:

Luspa - serdeczne dzieki za wiadomosci o Bolku!!!!
Ja gapa jedna piszac o Jego oczkach tak bardzo chcialam pomoc i nie dopatrzylam sie, ze Bolus juz mial dom i byl po operacji.
No ale tez Bolka odrobaczywiono czyli to bielmo na oczach mojego kota to bylo pewnie z robakow.
Najwazniejsze, ze Bolus ma dom i Pania, ktora Go oblaskawi i pokocha - a On Pani odda swoje kocie
serduszko!!!! Moj rudy Chili to najwieksza pieszczotka z calej mojej kociej rodzinki.
Moc miziakow dla Bolka oraz moc pozdrowien dla Wszystkich ratujacych Bolka :1luvu: