Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 17, 2010 22:09 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:nie dawaj..
sraczki dostaniesz :mrgreen:


za pózno :ryk:


wlasnie doczytalam :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt gru 17, 2010 22:12 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

E tam, ja nie miewam kłopotów tej natury :D Moja mama z przerażeniem co roku patrzyla, jak w wakacje jechałyśmy na działkę do dziadków.. i ja z marszu wpadałam w krzaki porzeczek, żarlam, lecuałąm wyrwać kilka marchewek z grządki, potem kalarepkę, potem czereśnie, truskawki, groszek, popijałam wodą surową i mlekiem prosto od krowy...
Nigdy nie zachorowalam na brzuch po tym :D

Teraz tolerancja mniejsza, ale w sumie źle znoszę nie różnorodność,a ilość.. bo nie znam umiaru :D Ale Finocarbo w apteczce jest, a to jest dobre na wszystko :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt gru 17, 2010 22:16 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ja tam też lubię wszystko namieszać, a szczególnie śledzie popijać rumem 8)
i nic mi nie jest :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt gru 17, 2010 22:22 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Luuubię rum :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt gru 17, 2010 22:28 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Łojeny śledzie..jeszcze kilka dni! Kocham śledzie...

Rumu nie, ale wiśnióweczki bym się napiła. Póki co idę po martini bianco, bo wyjeździe mi zostalo :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob gru 18, 2010 10:07 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

hej :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob gru 18, 2010 13:10 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

ello Aniu i Trojeczko :1luvu:

no prosze jak tu sie dziewczyny alkoholizuja z sledziami na przegryzke :mrgreen:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob gru 18, 2010 14:12 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

trawa11 pisze:hej :1luvu:

Obrazek



Dzień dobry, Danusiu, śliczny obrazek :)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob gru 18, 2010 14:13 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ciepła pisze:ello Aniu i Trojeczko :1luvu:

no prosze jak tu sie dziewczyny alkoholizuja z sledziami na przegryzke :mrgreen:


Oj tam oj tam ;) Winko sobie przyniosłam, co po wizycie jakiegoś gościa zostalo. Słodkie i mocne.. Wypiłam tylko jeden kieliszek, więc grzecznie ;)
Dzień dobry, Asieńko :)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob gru 18, 2010 15:15 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:
Ciepła pisze:ello Aniu i Trojeczko :1luvu:

no prosze jak tu sie dziewczyny alkoholizuja z sledziami na przegryzke :mrgreen:


Oj tam oj tam ;) Winko sobie przyniosłam, co po wizycie jakiegoś gościa zostalo. Słodkie i mocne.. Wypiłam tylko jeden kieliszek, więc grzecznie ;)
Dzień dobry, Asieńko :)


haha Aniu ja zawsze tylko grzesznie tfu grzecznie mialo byc :wink: :mrgreen:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob gru 18, 2010 16:05 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ciii, ciiicho..bo się wyda. Wiemy, jak jest ;)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob gru 18, 2010 16:09 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Ciii, ciiicho..bo się wyda. Wiemy, jak jest ;)


e tam tu sami swoi :mrgreen:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob gru 18, 2010 16:13 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

No w sumie tak, nie ma się co kryć. Banda rozpasanych pijaczek z nas ;)

A ja właśnie zajrzałam do portfela. Bóóól. W związku z tym się zaczynam wyprzedawać. W Pchlim Targu właśnie zadebiutowałam... Yh.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob gru 18, 2010 16:32 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:No w sumie tak, nie ma się co kryć. Banda rozpasanych pijaczek z nas ;)

A ja właśnie zajrzałam do portfela. Bóóól. W związku z tym się zaczynam wyprzedawać. W Pchlim Targu właśnie zadebiutowałam... Yh.


dawaj linka ino ras ras :evil:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob gru 18, 2010 16:38 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ania moze pozycz od mamy..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 154 gości