Józefów: dziki kot Tobiasz

jakie one piękne..szybko znajdą domek,ale powinny iśc na dokocenie żeby nie były samotne,no oczywiście najlepiej gdyby poszły razem..

zaprosiłam Biankę-mam nadzieję ze się pojawi

Jejuuu, jakie śliczne te bliźniaki

[quote="Chatte"]Spacerowa jest ulicą równoległą do torów po stronie wschodniego Michalina. Jest dosyc długa, bo ciagnie się od granicy z Warszawą az do Dobrej (okolice kościoła na Kasprowicza). Konieczne jest dokładne okreslenie miejsca pobytu kotów.
Nigdy nie łapalam dzikich kotów, ale mogę pomóc w łapance - w niedzielę, pod warunkiem, że znajdzie sie dla nich miejsce. U mnie odpada ze wzgledu na ostatnie dokocenie i kompletny brak akceptacji ze strony reszty moich domowników

. Mam samochód, mały ale zawsze i dwa transportery.[/quote
]
Dziewczyny, koniecznie dowiedzcie sie, w ktorym miejscu sa kotki. Ja mam klatke lapke I w niedzielne poludnie chetnie podjade. Doswiadczenie lapankowe jest. :-)

Smarti i Aga maja moj telefon, dajcie znac jak ustalenia miejsca. :-)

Dzięki Smarti :1luvu:

.
Właśnie napisałam do koleżanki, która mi o nich powiedziała. Mam nadzieję, że szybko odpisze. Jakby coś się udało zorganizować to w niedzielę tez mogę podjechać.

Dostałam odpowiedź: "Spacerowa róg Willowej po lewej stronie jest drewniak i obok jest szopa i te maluchy są z tyłu od strony drogi."

No to już coś wiadomo. aga-zgaga powinna lepiej kojarzyc teren - Spacerowa to jedna przecznica od Kwiatowej (tam gdzie zaginął Midas).

jak się umawiamy?

Pewnie łapać będziecie w dzień,ale jakby co to ja o 18-tej wychodzę.
a do 13-tej mam taniego weta w Międzylesiu ale pewnie do 12-30 nie zdazycie to pojadę w pon,no problem

Pomyślę jakby tu je "upchnąć " w domu ale nie wiem czy się uda.
zależy na ile małe się okażą,jak bardzo małe to nie będe miała wyboru...

mam tylko jedną poważną i serdeczną prośbę - zbiórka na michę na forum i potem pomoc w ogłoszeniach bo sama już dawno nie daję rady a :oops:

w dodatku w tym miesiącu jestem mocno pod krechą bo były maga nieprzewidziane wydatki.
(Ja karmię 1 kota za 112zł/mies.ale jedzą głównie RC i gurmety saszetki)

Ja się dostosuję (jeżeli chodzi o godzinę). Już zlokalizowałam na mapie. Najprawdopodobniej przyjadę autobusem - tam chyba niedaleko jest przystanek, koło stacji. Jeżeli udałoby mi się dorwać samochód, to nie bardzo wiem jak tam dojechać z Saskiej Kępy :oops:

. Do michy oczywiście się dołożę, o ogłoszenia poproszę Cat Angel, albo Szalonego Kota (chyba, że ktoś inny ma tę działkę opanowaną, bo ja jeszcze nie). Jutro jadę do hurtowni, to może coś tam dla nich znajdę.

no z Saskiej Kępy prostszej drogi nie ma -Walem Miedz.do końca i za granicą Wawy ona się nazywa Nadwiślańska.
Mijasz MarcPol po lewej str i za nim pierwsza asfaltowa w lewo(Graniczna) i jedziesz prosto do końca,czyli aż widzisz tory kolejowe i przejazd.
Przejeżdzasz przez przejazd i stajesz pod pocztą(widać-jest na przeciwko przejazdu)i chyba jesteś już tuż przy Willowej,czyli w Michalinie i spotykasz się z kimś z kim się umówisz.

a potem jedziecie z kotami do mnie w odwiedziny do Promysia i reszty stada

Smarti mnie ubiegła...
Poczta jest właśnie na rogu Willowej.
Willową trzeba podjechac jakies 500-700m, Spacerowa jest poprzeczna, nie pamiętam piata czy szósta od torów.

(jestem saskokepianką wyemigrowaną do Józefowa

, a jest nas tu więcej...)

Niech ktoś zaproponuje godzinę...

Chatte pisze:(jestem saskokepianką wyemigrowaną do Józefowa , a jest nas tu więcej...)

To zabierzcie mnie tam do siebie na stałe, bo ja już nie trawię Warszawy (nawet Saskiej Kępy).... :wink:

Bianka, skorzystaj z www.jakdojade.pl
Świetny serwis dla wszystkich niezmotoryzowanych

I ogłoszenia pewnie że zrobię, a co

Super, dzięki Szalony Kocie :1luvu:

Też muszę się zgłosić do Cat Angel na przeszkolenie z ogłoszeń, tylko czasu ciągle brakuje.
A tak z innej beczki. W niedzielę koło mnie jest zbiórka na schroniska - jeżeli ktoś ma zbędne ręczniki, pościel, poduszki i kołdry (nie z pierza), posłania, styropian, miski, kuwety i inne rzeczy mogące przydać się zwierzakom, to mogę zabrać (oczywiście jeżeli przyjadę samochodem - ale dam znać jutro). Nie mogę znaleźć linka do strony organizacji, która to organizuje. Jeszcze poszukam.

no,ja kiedyś głupia byłam i wszystko oddałam śmieciarzom :mrgreen:

a ja wszystkie dziewczyny uczestniczące w łapance zapraszam potem na gorącą herbatkę i pączki od Meryka

I Sz.Kota,jesli nie będzie uczestniczyła,też

Uuuu, ja to bym chętnie wpadła, ale mam szaloną sobotę

Więc bawcie się dziewczyny dobrze, poznajcie jakiś panów zaniepokojonych kilkoma paniami biegającymi po ulicy i nawołującymi kici kici

Józefów: dziki kot Tobiasz

Kto przegląda forum