luna87 pisze: ja juz nie mam sily, jestem bliska wyrzucenia jej z domu albo oddania kmomus. Robi tyle szkod ze nie potrafie sobie z nia poradzic.Jest zima wiec przeczekam raczej do wiosny i jesli sie nei uspokoi to na mur beton wyleci... ehhhh a tak mi jej szkoda na sama mysl ze mam ja wyrzucic!!
sama piszesz,ze wyrzucisz ją albo znajdziesz dom. Wiec albo, albo.

Dzieci też rozrabiają. I też bedzie albo,albo?
Kup feromony do kontaktu. Uspokój sie.Pozabezpieczaj co sie da.Pochowaj co sie da. Minie powoli jak kot sie wyszumi.
Może długo siedzi sama w domu. Nudzi się, nudzi sie strasznie.
Jak pojawiają sie ludzie to energia ja rozpiera.