Chatte pisze:smarti pisze:a moja Kropka całe dnie spędza na tym mrozie-gapi się na ptaki przy karmnikach,gapi się na odgarnianie śniegu-gapi się na wszystko byle tylko być na dworze..a jak wraca to jest taka ośnieżona że aż oblodzona
A nie boisz się o Kropkę, że znowu gdzieś wsiaknie?
(Dla niewiedzących - Kropka znikneła tego samego dnia co mój Fido, ale odnalazła sie po czterech dniach)
Jasne że się o ną boję-mam już psychozę-jak jej chwilę nie ma to odrazu ją wołam..
ale mam nadzieję że zmądrzała od tamtego czasu.
u mnie jest 6 kotów wychodzących i nie da się ich już zrobić niewychodzącymi.
Na szczęście poza Kropką i Smartkiem reszta nie wychodzi w ogóle poza parkan-są już starsze i bardzo mądre.
Mam nadzieję że lada dzień i "maluchy"(półtora roku) też na tyle zmądrzeją.
A dziś na szczęscie nie jest już tak przerażliwie zimno-maluszki przetrwają



