Kuba i Rosen oraz... Yuki...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 15, 2010 13:40 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Patmol pisze:u mnie tak znikają piłeczki
SecretFire pisze:dlatego mam taki dlugi kijek bambusowy i wyciągam.
ja do wyciągania piłeczek używam synkaObrazek


jak możesz niecna kobieto dzieci wykorzystywać do pracy :twisted: toż to nie chiny :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro gru 15, 2010 13:42 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

to nie jest praca (nie płacę im wcale)
tylko pozytywne działanie wychowawczeObrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 15, 2010 14:04 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Patmol pisze:to nie jest praca (nie płacę im wcale)

:ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro gru 15, 2010 15:10 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Patmol pisze:to nie jest praca (nie płacę im wcale)
tylko pozytywne działanie wychowawczeObrazek


chińczykom też tyle płacą co nic, a o działaniu wychowawczym porozmawiałabym z Twoimi dzieckami :P
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro gru 15, 2010 16:29 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Wiszące meble to jest to! :lol:
Do szukania myszek zwykle "wynajmuję" Tża :wink: Wczoraj jednak zabrałam się za to osobiście i wyjęłam spod lodówki 8 różnych zabawek 8O Dalej wyjmować mi się już nie chciało - wczoraj miałam wieczór leniwca :wink: Wśród odzyskanych zabawek była jedna ze znikających myszek i ukochany przez całą bandę wąż z ikei. Myszka szybko ponownie gdzieś uciekła, ale węża widziałam jeszcze rano. W łazience miałam dziś kocie konsyluim lekarskie nad uwięzionym pod wagą łazienkową wężem. Rosen próbował wyjąć węża i kiedy już-już prawie go miał, Kuba machał łapką i wąż wpadał głębiej pod wagę :lol: Kuba nie jest szczególnie uzdolniony w łapkach - zabawki pod lodówką to głównie jego zasługa :wink: Yuki patrzyła na zmagania chłopaków z wyższością siedząc na wannie.
Wspomniany wąż jest faaaajny 8) Teoretycznie do zabawka dla dzieci, ale z braku dzieci dostały ja koty :wink: Wszystkie go pokochały gwałtowną miłością. Najśmieszniej wyglądają, kiedy niosą węża w pyszczku jak cygaro i z zadowoloną miną, dumnym krokiem chodzą po domu :lol: Wąż jest tylko jeden, więc jego posiadacz jest cały czas obserwowany - chwila nieuwagi i wąż jest noszony przez innego kota :wink:
Yuki wrasta... :roll: Rano pierwsza przybiega się przywitać - wskakuje mi na poduszkę i skarży się, że tak długo była sama :wink: Od kilku dni nie widziałąm jej wystraszonej miny i muszę przyznać, że bez tej miny kicia jest dużo ładniejsza :wink: Już prawie nigdy nie siedzi pod stołem - teraz często śpi prawie-kołami-do-góry na fotelu 8O Nigdy bym w to nie uwierzyła jeszcze miesiąc temu...

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro gru 15, 2010 18:52 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Uśmiałam :lol: się z węża i kociego konsylium lekarskiego. ja uwielbiam, jak moja Mrusia nosi zabawki w pyniu :1luvu:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 15, 2010 19:42 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Wpadam ostatnio na miau rzadkawo ... :roll: . Mam dużo wyjazdów :roll: Ale zdyszana przybiegam prosto z portu gdyńskiego złożyć spóźnione najlepsze życzenia urodzinowe dla solenizantki mmk :1luvu: Zdrówka Magdzia Zdrówka :1luvu: I miłości :mrgreen:
Za udany zabieg czymkolwiek był :ok:

U mnie zaginęło jakieś 2 tuziny myszek wszelakiej maści :mrgreen: Od czasu do czasu mała je wydobywa uzbrojona w latarkę i długą łyżke do butów zwaną Lolą :mrgreen: Myszki wtedy się uaktywniają hurtowo na jakies kilka dni i potem znów nikną na wieki :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro gru 15, 2010 19:44 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Nam zginęła (już chyba na dobre) po raz drugi ulubiona myszka - kadłubek :cry: Sztabki złota bym tak nie pilnowała, no ale nie upilnowałam :cry:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 16, 2010 11:48 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Witam juz w poludnie.

Przeprowadz sie Jozefinko, to znajdziesz ja. Ciekawe ile sie mi wtedy ujawni. Psiamusia nie checuj tak, bo sie rozpadniesz.

Ten konsil u nas trwa tak, ze Emil patrzy a Lilly blaga o szukanie. Ciesze sie, ze Yuki zostanie u Was. Taki malutki znikot a tyle ciepla i milosci daje. Jakos bedzie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw gru 16, 2010 11:52 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

A jakas fotka może? :roll:

Mnie się też fajnie czyta o postępach w socjalizacji dziewczynki - dobrze zrobiliście zabierając ją z powrotem :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw gru 16, 2010 11:53 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Tak ladnie odzyla po tym "urlopie" u pana. Telefonowaliscie moze z nim jeszcze po odebraniu Yuki?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw gru 16, 2010 21:54 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Buuu a ja próbuję moim kociastym dorwać myszkę z prawdziwego futerka z kocimiętką w środku (bo takie kochają najbardziej) i co...no i nigdzie nie ma :( .

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt gru 17, 2010 11:12 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Takich tez jeszcze nie widzialam Asiu. Chociaz myszek tu jest w .... Spryskaj normalna myszke koci-mieta.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt gru 17, 2010 17:15 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Uffffff, jestem :mrgreen: Nawet już do domu wróciłam :mrgreen: Nie pamiętam kiedy byłam w domu tak wcześnie :mrgreen: Z tej radości chyba sobie winko otworzę, choć zwykle nie piję w samotności :wink:
A teraz zaległości
Wąż znów zaginął. Myszki również. Pusto się na podłodze zrobiło, czyli czas powtórzyć wykopaliska :wink:
:wink:

Dziękuję Psiama!

jozefina1970 pisze:Nam zginęła (już chyba na dobre) po raz drugi ulubiona myszka - kadłubek :cry: Sztabki złota bym tak nie pilnowała, no ale nie upilnowałam :cry:

Dlaczego ta myszka była tak szczególna?
Zresztą ciekawe gdzie te wszystkie zabawki znikają... Część się znajduje, ale mam wrażenie, że połowa gdzieś zaginęła na dobre :roll: Może faktycznie przeprowadzka pozwoli je odnaleźć - mam nadzieję, że niedługo się o tym przekonam :wink:

Fotki będą wkrótce.
Yuki.... jest miziakiem :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk: Jeszcze nie dorównuje Rosenowi (jak się panienka zapomni, to niewiele mu ustępuje :lol: ), ale Kubę już przegoniła :lol: Z Panem mieliśmy kontakt, bo zapomniał nam oddać książeczkę zdrowia Yuki - Pan nie mógł uwierzyć w zachowanie Yuki u nas :lol:

Asia_Siunia, masz za duże wymaganie wobec naszych sklepów :wink: Chyba najlepszym pomysłem jest to, co napisała SecretFire

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt gru 17, 2010 17:25 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Byłam pewna, że mam jakieś zdjęcia w aparacie, a tu niespodzianka 8O Mam tylko zdjęcia Yuki w wersji Relax na ulubionym przez koty fotelu :lol:
Obrazek
Futerko na brzuszku jeszcze nie odrosło całkowicie po sterylizacji, ale Yuki nie ma kompleksów z tego powodu :wink:
Inne koty będą innym razem :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 415 gości