Wiszące meble to jest to!
Do szukania myszek zwykle "wynajmuję" Tża

Wczoraj jednak zabrałam się za to osobiście i wyjęłam spod lodówki 8 różnych zabawek

Dalej wyjmować mi się już nie chciało - wczoraj miałam wieczór leniwca

Wśród odzyskanych zabawek była jedna ze znikających myszek i ukochany przez całą bandę wąż z ikei. Myszka szybko ponownie gdzieś uciekła, ale węża widziałam jeszcze rano. W łazience miałam dziś kocie konsyluim lekarskie nad uwięzionym pod wagą łazienkową wężem. Rosen próbował wyjąć węża i kiedy już-już prawie go miał, Kuba machał łapką i wąż wpadał głębiej pod wagę

Kuba nie jest szczególnie uzdolniony w łapkach - zabawki pod lodówką to głównie jego zasługa

Yuki patrzyła na zmagania chłopaków z wyższością siedząc na wannie.
Wspomniany wąż jest faaaajny

Teoretycznie do zabawka dla dzieci, ale z braku dzieci dostały ja koty

Wszystkie go pokochały gwałtowną miłością. Najśmieszniej wyglądają, kiedy niosą węża w pyszczku jak cygaro i z zadowoloną miną, dumnym krokiem chodzą po domu

Wąż jest tylko jeden, więc jego posiadacz jest cały czas obserwowany - chwila nieuwagi i wąż jest noszony przez innego kota
Yuki wrasta...

Rano pierwsza przybiega się przywitać - wskakuje mi na poduszkę i skarży się, że tak długo była sama

Od kilku dni nie widziałąm jej wystraszonej miny i muszę przyznać, że bez tej miny kicia jest dużo ładniejsza

Już prawie nigdy nie siedzi pod stołem - teraz często śpi prawie-kołami-do-góry na fotelu

Nigdy bym w to nie uwierzyła jeszcze miesiąc temu...