U Gryzi koty3. Gala, Stefan, Mirmiłek, Wiki [']. tęsknię ...

Jak Kukuły w domu to "zabierzcie je" jak poszły to "oddajcie" nie dogodzisz kobiecie :ryk:

zero empatii. i jeszcze się nabijają.

nie gadam z wami, foch! ja tu cierpię!

Zdzisiu dziś młodemu zeżarł kawałek obiadu z talerza (zostało "na chwilkę" na stole... uprzedzałam... ale się śmieją że się w końcu dzieci nauczą że na hasło obiad tzeba być szybszym od kota)

... a my jemy w spokoju tylko z przyzwyczajenia rozglądając się nerwowo na boki...

eeee.

Poker71 pisze:zero empatii. i jeszcze się nabijają.

Nie odpowiedziałaś jeszcze na moją propozycję

Poker71 pisze:Aaaa w ogóle to ja rozmawiałam wstępnie z Domem Qqłów to Pan mówił że dzieci mają 3 i 5 lat, potem mi się przyznał że mu się pomyliło przez kota, dzieci mniejsze mają 5 i 6 a kot 3

O Purinie powiem, o samorobnym mięsu też mówiłam :> zresztą dziś dali gnojkom skrawki ze schaba, to się maluchy mało nie pozabijały a potem wchodziły po dziecku po rajstopach bo chciały jeszcze
Boszzzz ależ jest pusto w domuuuuuuuuuuuu....

I ciiiiichooo

Mam tylko 6tkę... i też mi pusto...

echtom, proszę mnie nie wrabiać!

to się nazywa wykoprzystywanie sytuacji

pierwsze primo nadal nie wiem czy zostaje jeden czy dwa, obiecałam dac tydzien bez poganiania i nacisków, więc jeszcze kilka dni

a drugie primo ja czasowo do polowy stycznia jestem wycięta z obiegu

trzecie stres był od dwóch miesięcy maksymalny, najpierw Heniek nie mógł trafić na dom, potem za Luckiem przylazły Kukuy i się zrobiło dużozadużo, potem jeszcze Stefan... odetchnąć kiedyś trzeba bo się zajeżdżę. Emocjonalnie też czas na oddech...

Dzwonił dom kukułowy. Gnojki bawią się na całego, śpią dokładnie tak jak mówiłam: z Dużymi (dzieci są ok, ale służą do zabawy), czas na miłość w środku nocy jak najbardziej, duża kicia już jest mniej obrażona i przejawia zainteresowanie.
Oczywiście pierwszy do rezydentki jest Zdzichu. Dla niego im większy kot tym fajniej, łazi za nią i prowokuje. Aha i kota co do której dom sądził, że nie umie miauczeć, NAGLE strasznie się rozgadała

Skarzy się pewnie co to za porządki są... a dom w szoku bo pierwszy raz w życiu słyszą miauczenie tej koty...

Antybiotyk podają dzielnie i bezproblemowo, Czesiek łyka bez protestów a Zdzisiek się na chwilę musi poobrażać. Zasadniczo dom szczęśliwy dzieci szczęsliwe a koty łobuzują i też zadowolone :kotek:

Zdzisiek wraca, kociaki tak szaleją z dziecmi ze dom nie daje rady.

Więc szukamy domu dla Zdzisia: KONIECZNIE z innym zwierzaczkiem (wiek towarzystwa obojętny, Zdzisiu lubi wszystkie kotki i pieski).

Szkoda

Szaleją, to wesoło jest przecież i fajnie......
Naprawdę myślałam, że będą razem sobie szaleć ku ogólnej radości Dużych i Małych

Zdaje się że za bardzo szaleją i dzieci nie idzie opanować

Taka była moja umowa z Państwem że oni umawiali się na jednego, wezmą na próbę dwa, ale jak coś to jednego wezmę nazad...

i tak się cieszę z tego że Czesiem kilka dni w nowym domu ze Zdzisiem spędził, nie został tak nagle "wyrwany" do nowego miejsca bez brata; na pewno dużo mu to dało bo w nowych sytuacjach zawsze za Zdziśkiem patrzył.

w żadnym wypadu do domu pretensji nie mam

TŻ się ucieszy :roll:

strasznie marudził że spokojnie jeśc obiad to jak nie obiad...

szkoda rozłączać tak zżyte rodzeństwo

może jeszcze zmienią zdanie

Zdziś już u mnie... i już chętna pani go jedzie oglądać :ok:

Państwo odpowiedzialnie i z moją aprobatą stwierdzili, że skoro już teraz nie dają rady, to potem może być gorzej i nie będą ryzykować że za pół roku będę szuać domu dla podrostka, więc lepiej teraz. Benia, ich kicia, ciągle obrażona, ale nie morduje więc luz, przyzwyczai się. Czesio zaś ma do zabawy tyle rąk, myszek, sznureczków, że sam nie wie co ma robić. Na pewno się nie będzie nudził a że wszyscy chcą go głaskac i przytulać to wiadomo, kociak wykorzystuje :mrgreen:

Zdzichu jest za bardzo niezależny do dzieci, Czesiu tylko się wyrwie i ucieknie a Zdzisiu jak mu się coś nie podoba potrafił pazurkiem zahaczyć. Delikatnie, ale dziewczynka się wystraszyła, a nie o to chodzi żeby się ktokolwiek kogokolwiek bał. Męczyć kotów nie męczy, pokazałam jak ma nosić i żeby nic na siłę, pilnie słucha i się stosuje; rodzice mówią że mają z nią skaranie boskie bo chodzi i ich poucza że mają chować wykałaczki bo kotek może połknąć. Pełen podziw, dziecko się naprawdę strasznie przejęło rolą.

TŻ wie że coś kociego przywiozłam... ale nie wie że Zdzisia... się zdziwi.... ależ będzie kocia miłość wieczorem, o rany.

No to się TŻ Zdzisiem nie nacieszył.

Pół godzinki się z nim pobawił i wyjazd.

Zdzisiu wszystkiego był dziś u mnie 3 h. I właśnie pojechał do nowego domu, z 1.5rocznym rezydentem kolegą :ok:

Ale jaka akcja była... 2 tygodnie temu dzwoniła do mnie pani, prosiłam żeby przemyślała czy nie weźmie obydwu. Ponownie zadzwoniła 2 dni po Czesiowej adopcji gdy bracia poszli razem.
Zapamiętałam bo jedyna która dzwoniła dwa razy, więc odnalazłam numer i zadzwoniłam że Zdzisiu jednak jest kawaler na wydaniu. Przyjechali, porozmawialiśmy i ... porwali mi kota :mrgreen:

Zdzisiek robił WSZYSTKO żeby go wzięli. Taki teatr odstawił że szok! I mizianie, i ganianie, i drapak, patrzenie w oczki i mruczenie, pacz jaki jestem pienkny malutki kotecek wez mnie.

Trzymajcie kciuki za akceptację chłopaków!

Nikt nic ani mru mru?

DOBRA

to NIE BEDE pisać

tylko napisze że noc była spokojna, a rano Zdzisiu z Pedrem już się ganiali

Zdzisiek oczywiście ani przez sekundę nie okazał zdziwienia nowym domem, strachu czy niepewności. Grunt że jest wyżerka, głaski i kumpel, reszta się nie liczy.

To jest jednak zołza nie kot.

i już nie będę pisać, o!

echtom pisze:
Poker71 pisze:Czuję się porzucona :/

Dzwoniłam (oczywiście!), kociaki się świetnie bawią i nawet nie zauważyły że się asystenci zmienili.

Wdzięczność kurde. Za podcieranie tyłków i karmienie butelką.

Małpy a nie kukuły.

echtom, a jakie żarcie dajesz kotom? na kityketa i łiskasa nikt mnie nie namówi żebym polecała, jest jakieś sensowne tansze niż RC i podobne?

He, he, od dzieci i kotów wdzięczności się spodziewa Koty karmię suchą Puriną oraz inkryminowanym kityketem (a czasem nawet czymś tańszym) zmieszanym z podrobami. Seniorki ciągną na takiej karmie 11 i 12 lat.

Poker nie narzekaj

Pośmiertnie dostaniesz medal od Prezydenta Za Zasługi W Walce Z Bezdomnością Kotów

taka tutaj cisza
Poker nie pisze

aż się boję tego co wcześniej napisałem

U Gryzi koty3. Gala, Stefan, Mirmiłek, Wiki [']. tęsknię ...

Kto przegląda forum