Żaden duduś - Makary jestem! Piękny kocurro pojechał do DS.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw gru 16, 2010 9:51 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Oby domek był wspaniały :kotek:
ObrazekObrazekObrazek

ket

 
Posty: 175
Od: Wto sty 17, 2006 10:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 16, 2010 15:52 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Też mocno trzymam za dobry domek.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Czw gru 16, 2010 22:17 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Cały czas :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2010 11:34 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

no więc decyzja została podjęta...

Makariusz w niedzielę przeprowadza się do swojego nowego domu :piwa: - zawozimy go do małego mieszkanka starszej Pani, która miała już dwa koty - jeden żył z nią 19 lat, drugi niestety tylko 5, bo odszedł na niewydolność nerek... :( - śmierć drugiego zdarzyła się 4 tygodnie temu - Pani tęskni i płacze, bardzo to do dzisiaj przeżywa i nie może doczekać się przyjazdu Makarego

Pani mimo starszego wieku bardzo "kocio uświadomiona" :P - poprzedni kot był na karmie Urinary RC, w ogóle Pani kupuje karmę tylko w lecznicy - "bo w sklepach jest byle co" :wink: - jak wspomniałam, że Makary dosyć chętnie jadł na początku wątróbkę czy wołowinkę, to usłyszałam, że kotom się takich rzeczy nie daje, bo w karmie jest wszystko, czego potrzeba... :) - zresztą wet jest w zasadzie osobisty, dwa bloki dalej, leczący wszystkie zwierzęta z rodziny Pani :ok:

dom już wyposażony - po kotach zostały posłanka, kuweta, miseczki... - tylko kota brakuje.... :(

mam nadzieję, że Makary w miarę dobrze zniesie przeprowadzkę... :( - tak strasznie się denerwuję... - ale łudzę się, że prawdopodobnie będzie to powrót do jego poprzedniego stylu życia - niewielka, przewidywalna przestrzeń, starsza osoba o unormowanym, spokojnym i wolniejszym trybie życia... - on z takiego raczej domu trafił do schronu... :(

poproszę o ciepłe myśli dla Makarego!!!!!! (i dla mnie też :oops: !) - bo bez wsparcia nie dam rady.... :(

czemu za każdym razem jest to tak potwornie trudne.... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt gru 17, 2010 11:38 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Będzie dobrze :ok: A może czasem odwiedzisz Makariusza. Wygląda, że ten dom to ideał dla takiego kota jak Makary :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2010 11:43 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

dom wygląda super.
Ja tylko w takich przypadkach boję się, co będzie, gdy starsza Pani nie daj Boże odejdzie z tego łez padołu (smutne, ale prawdziwe), co wtedy z kotem..... :(

ale domek wydaje się naprawdę super :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2010 11:51 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

magdaradek pisze:dom wygląda super.
Ja tylko w takich przypadkach boję się, co będzie, gdy starsza Pani nie daj Boże odejdzie z tego łez padołu (smutne, ale prawdziwe), co wtedy z kotem..... :(

ale domek wydaje się naprawdę super :ok: :ok: :ok:


to właśnie jedyna rzecz, która mnie martwi... :( - co prawda moja córka twierdzi, że przy każdej adopcji przeprowadzanej przez samotną osobę powinnam tak myśleć, bo nie wiadomo ile przecież komu pisane... - ale zawsze człowiek gdzieś tam czuje tę niepewność w takiej sytuacji - tym bardziej, że Makariusz już kiedyś to przeżył... :roll: :cry: - no właśnie dlatego to wszystko tym bardziej trudne..... :cry:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt gru 17, 2010 11:53 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Rozumiem Cię joluka....ech.
A Pani bardzo "wiekowa" jest?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2010 11:54 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

ma 76 lat... - czy to bardzo? nie wiem - dwa miesiące temu zmarła moja 99,5 letnia Babcia...

co prawda w mojej umowie jest zastrzeżenie, że zawiadamiają mnie natychmiast, gdy sytuacja kota w jakiś sposób się zmienia - ale wszyscy wiemy, jak czasami można liczyć na "nieutuloną" rodzinę... :? :roll:

może zawiadomią mnie dzięki czipowi, gdyby nie daj Boże wylądował wówczas znowu w schronie.....

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt gru 17, 2010 12:00 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

hm, tak sobie myślę. MOże warto jednak z Panią porozmawiać o jakimś kontakcie z kimś z rodziny? albo kontakt do dobrej sąsiadki, przyjaciółki?
Porozmawiać z nią nie o śmierci, a np. o tym, co by było gdyby zdarzyła się choroba Pani - czy ktoś mógłby zawiadomić Ciebie?
No wiesz, tak delikatnie porozmawiać.
Bo tak to będziesz w niepewności....
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2010 12:03 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Asiu, jesli liczysz sie z tym, ze Makary trafi do schronu, to moze jednak go tam nie oddawaj?
Wspólczuje Ci ogromnie, takie rozterki sa po prostu straszne...
Trzymaj się, kochana!

Magda dobrze prawi.
Przypomnij sobie moja Czarnusię wydawaną Ojcu Pana Andrzeja...
Tam to wszystko bylo tak zalatwione, ze nie balam się niczego...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt gru 17, 2010 12:07 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Ależ nigdy nie ma gwarancji, że dana osoba będzie żyła długo i do tego w dobrym zdrowiu.
I jak zakładać: od ilu lat jest starość :?: Mam 60, mam co prawda męża, 2 dorosłych dzieci (już na swoim) i 6 kotów, jak na razie nigdzie się nie wybieram, ale czasem zastanawiam się co będzie z moimi kotami... Czy to znaczy, że mam im zacząć szukać domów :?:

We wtorek zmarła znajoma kociara, miała czterdzieści parę lat i 16 kotów.
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt gru 17, 2010 12:12 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

oczywiście, że nigdy nie wiadomo komu kiedy śmierć pisana. Ja nie piszę tego ponieważ uważam ten dom za skreślony. Absolutnie!
Jednak obawy są, prawda? Czy nie warto by było mieć kontaktu do kogoś, kto mógłby zawiadomić, gdyby się coś działo?
Strzeżonego Pan Bóg strzeże.
:ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2010 12:20 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Uważam że Makary jak najbardziej powinien tam jechać, nie popadajmy w paranoję.
Magda dobrze pisze, trzeba z Panią porozmawiać, poprosić o jakiś kontakt telefoniczny, do córki, sąsiadki, zostawić swój kontakt w umowie, w książeczce, sąsiadce. Powiedzieć że w razie choroby, żeby mieć jakiś dodatkowy kontakt.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2010 12:22 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT kryzys chyba minął

Słusznie Dziewczyny mówią. Ja też uważam, że to dobry dom. Każdy z nas może osierocić swoje zwierzaki, więc nie panikujmy.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości