Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 16, 2010 21:35 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

Pan zdecydowanie złamał warunki umowy... niestety - nie tylko w tym jednym punkcie...
Wydaje mi się, że on się w ogóle tą kicią nie opiekował tak jak powinien. Dawał jeść, od czasu do czasu pewnie sprzątnął kuwetę i to było wszystko...
Podobno Lilo sikała mu do wanny... Może właśnie dlatego, że w kuwecie było brudno...
Ciężko jednak się poznać na ludziach...
Pan robił naprawdę dobre wrażenie, a okazał się ... ech...
Bardzo mi szkoda Lilo... :(
Mam nadzieję, że Pani, u której teraz jest - przyjedzie z nią w sobotę do lecznicy...
Będzie można na miejscu ocenić w jakim stanie jest kicia i porozmawiać z panią...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2010 21:37 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

trzymam w takim razie kciuki za to, żeby ta pani okazała się odpowiedzialną osobą.......
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2010 22:08 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

brak słów poprostu! miejmy nadzieję, że Pani nie jest podobna do tego pana... :(
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2010 22:16 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

Tatiana rozmawiała z Panią i chyba kobieta jest ok...
Tatiana pewnie napisze coś więcej.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2010 22:23 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

Tak, już pisałam,
Pani wydaje się być sensowna i brzmi rozsądnie,
wie, że trzeba się spotkać i formalności ustalić
uprzedziłam ją też, ze Lilo nienawidzi psów
i tym się zmartwiła, powiedziała, że ma
teraz czas na sprawdzenie relacji i jeśli tylko cos nie tak
to Lilo w sobote zostanie mi oddana
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2010 22:27 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

uffffffff
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2010 22:57 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

Oby dotrzymali słowa.
Biedna, biedna koteczka.
Pamiętam dokładnie ten dzień w schronisku, były wtedy do adopcji dwie koteczki długowłose, persiczka i Księżniczka.
Pan przyjechał po jedną z nich, spóźnił się, persiczka właśnie pakowała się do transporterka Pani która po nią przyjechała, a Księżniczka czekała w klateczce na Satyrków, którzy przyjechali, ale w schronisku zamierzali być do 14.
Pan sprawiał naprawdę dobre wrażenie, jego dorosła córka, która przyjechała towarzysko, adoptowała rudego kocurka (ciekawe co u niego)
Pan pytał o persiczkę albo Księżniczkę, a że koteczki były już zaadoptowane, zawołałam Tatianę, która akurat była w pierwszym boksie, a u której była Lilo.
Tatiana z nim porozmawiała, wzięła namiary, wysłała ankietę, umówiła się na rozmowę, wszystko wyglądało super, echh :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2010 23:01 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

cieszę się, że Księżniczka jest u nas..... :|
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2010 23:28 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

gosiaa pisze:Oby dotrzymali słowa.
Biedna, biedna koteczka.
Pamiętam dokładnie ten dzień w schronisku, były wtedy do adopcji dwie koteczki długowłose, persiczka i Księżniczka.
Pan przyjechał po jedną z nich, spóźnił się, persiczka właśnie pakowała się do transporterka Pani która po nią przyjechała, a Księżniczka czekała w klateczce na Satyrków, którzy przyjechali, ale w schronisku zamierzali być do 14.
Pan sprawiał naprawdę dobre wrażenie, jego dorosła córka, która przyjechała towarzysko, adoptowała rudego kocurka (ciekawe co u niego)
Pan pytał o persiczkę albo Księżniczkę, a że koteczki były już zaadoptowane, zawołałam Tatianę, która akurat była w pierwszym boksie, a u której była Lilo.
Tatiana z nim porozmawiała, wzięła namiary, wysłała ankietę, umówiła się na rozmowę, wszystko wyglądało super, echh :(


u rudziaszka wszystko ok.
mieszka z nimi, zdominował psa i rządzi
(to nie była tego pana córka tylko jego narzeczonej, tam ten Pan właśnie więcej czasu spędza)

chodzi o to, że ten Pan nie jest jakimś złym człowiekiem
... ale zaniedbał karygodnie Lilo :( :( :( :(
i wie o tym i cały czas powtarza, ze nie może jej zmarnowac
dlatego musi ja oddać...ehh :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2010 23:34 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

Szkoda że tak późno się zorientował, przecież to było jakoś w czerwcu :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 18, 2010 16:25 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

Dziś sobota, co u Lilo???
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob gru 18, 2010 17:21 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

MalgWroclaw pisze:Dziś sobota, co u Lilo???

:?: :?:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob gru 18, 2010 17:29 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

Rozmawiałam z ruru
Pani do niej dzwoniła, długo rozmawiały.
Lilo dziś nie pojechała do lecznicy, wizyta została przełożona na "po świętach'
Pani udało sie wygolić Lilo większośc kołtunów, stwierdziła że koteczka jest bardzo zaniedbana ale na razie chyba nie czuje się u tej pani źle. Spała z jej córka w łóżku i podobno jest milutka. Sierść jednak wygolona i w tych temperaturach lepiej żeby Lilo nie podróżowała...
Pani ma obserwować jej zachowanie i być w kontakcie.
Ma doświadczenie z persami i sama jest zła na swojego znajomego że tak zaniedbał kicię...

Nie chcę zapeszać, ale ten dom wygląda wreszcie dobrze...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 18, 2010 17:35 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

Musi być dobrze.
Od kilku tygodni patrzę sobie na Lilo, która jest na pierwszej stronie kalendarza rybcie.
Ma być tak jak rybcie w opisie napisała - kiteńka jest szczęśliwa, zaufała.
Trzymam kciuki za laleczkę :!:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 18, 2010 20:02 Re: Lilo, persiczka z ulicy - wraca z adopcji :(

mam zamiar "popraktykować" trochę po świętach (biedne Anie :oops: ) to może ja zobaczę :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, fruzelina i 49 gości