moje koty i ja(3) Pingwinek Dropsik szuka ds!!!

hanelka pisze:Jest pingwinka w wielkiej potrzebie! Bardzo pilnie potrzebny jest ratunek dla niej!!!
Ma podobno 2 lata. Z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=120740&p=6806827#p6806827

piękna bidulinka jest, jak będzie ktoś dzwonił to i Twój numer telefonu podam, a nuż...

Lepiej do cypisek. Kotka jest w Świnoujściu, ja w Wawie. Nic o niej wiem, poza tym,że sprawa jest bardzo, bardzo pilna. Tu naprawdę chodzi o życie. Mam tymczasem trzy koty z tego schroniska i już nic więcej nie mogę, a serce pęka... :crying:

hanelka pisze:Lepiej do cypisek. Kotka jest w Świnoujściu, ja w Wawie. Nic o niej wiem, poza tym,że sprawa jest bardzo, bardzo pilna. Tu naprawdę chodzi o życie. Mam tymczasem trzy koty z tego schroniska i już nic więcej nie mogę, a serce pęka...

wow, jeszcze dalej, nie wiem, czy będzie do mnie dzwonił ktos z tamtych okolic, w razie czego skieruję na miau na nick cypisek, może zdarzy się cud

Dzięki Marysiu :1luvu:

Żeby uzmysłowić cały tragizm sytuacji, napiszę tylko, że w tym schronisku nie ma pomieszczenia dla kotów. Kotka siedzi na dworze w wolierze umieszczonej między wybiegami dla psów. W taką pogodę!!! Jeśli ktoś szuka pingwinki, niech ona ma pierwszeństwo! Błagam!!! :crying:

hanelka pisze:Żeby uzmysłowić cały tragizm sytuacji, napiszę tylko, że w tym schronisku nie ma pomieszczenia dla kotów. Kotka siedzi na dworze w wolierze umieszczonej między wybiegami dla psów. W taką pogodę!!! Jeśli ktoś szuka pingwinki, niech ona ma pierwszeństwo! Błagam!!!

na dworze? pod chmurką? w taki ziąb? jesooo, to jakiś koszmar

Tak, koty tam siedzą pod chmurką. Mają tylko budki do schronienia. To domowa kotka. Nie mogę myśleć nawet nawet o tym wszystkim...

wczoraj znowu miałam telefon o pingwinka, podałam kobiecie namiary na berni, Justynę, Amandę, cypiska i ogólnie na miau, może coś dobrego z tego wyniknie
miałam też inny telefon, facet chce kupić łownego kota... kupił persa za 1000 ale pers uciekał, nie chciał łowić myszy itd
sama nie wiem, albo ktoś se jaja robił albo nie całkiem trzeźwy był

mar9 pisze:miałam też inny telefon, facet chce kupić łownego kota... kupił persa za 1000 ale pers uciekał, nie chciał łowić myszy itd
sama nie wiem, albo ktoś se jaja robił albo nie całkiem trzeźwy był

wczoraj rano nie przykryłam folią łóżka no i po powrocie oczywiście w ulubionym miejscu było nasikane, nie wiem, które to robi bo nie przyłapałam drania na gorącym uczynku, przeprowadziłam umoralniającą gadkę ale chyba niewiele z tego dotarło do tych małych i niedobrych głowiczek bo w żadnych oczkach nie zauważyłam nawet cienia zainteresowania rzeczoną pogadanką :roll:

o ja biedna nieszczęśliwa :roll:

i za co ja tak kocham te niedobroty, czy ktoś mi to może wytłumaczyć?

Marysiu my jestemy bardzo spóznieni ale wysyłamy również bardzo szczere zyczenia urodzinowe :torte:

abyś zyła nam 100lat i zdrowie miala jak ryba

carmella pisze:
mar9 pisze:miałam też inny telefon, facet chce kupić łownego kota... kupił persa za 1000 ale pers uciekał, nie chciał łowić myszy itd
sama nie wiem, albo ktoś se jaja robił albo nie całkiem trzeźwy był

skąd wiesz, że takie oczy miałam w trakcie tejże rozmowy telefonicznej? :roll:

agakow82 pisze:Marysiu my jestemy bardzo spóznieni ale wysyłamy również bardzo szczere zyczenia urodzinowe
abyś zyła nam 100lat i zdrowie miala jak ryba

dziękuję Aguś z gromadką

Bo wiesz, dziwne by było jakbyś nie miała.

carmella pisze:Bo wiesz, dziwne by było jakbyś nie miała.

ja myślę, że jednak ktoś se jaja robił bo chyba nie ma aż tak głupich ludzi

moje koty i ja(3) Pingwinek Dropsik szuka ds!!!

Kto przegląda forum