Kociak poszarpany przez silnik!:( Maluszek ma domek!

Pewnie, taki przystojny młodzian nie będzie długo czekał na Dużych

A jeżeli oba domki będą fajne, to może drugi się skusi na jakieś inne futerko?

Behemotka, tez mam taką nadzieję :ok:

Tak jak ASK@, w poniedziałek wizyta w Otocku. Jak się dowiedziałam, pani Dorota jest także wirtualną opiekunką jednego z podopiecznych AFNu. Wspominała także, że miała kiedyś do czynienia z niepełnosprawnym kotem ale szczegółów nie znam

Czekam jeszcze na PW od Ani w sprawie wizyty w Grodzisku :ok:

**Adopcje: 12 >>**

To był mały niewidomy kociak, co to go Pani odchowała(tak zrozumiałam w rozmowie).Kot z towarzyszem został w domu u rodziców.Coby mu stresu nie robic zmianami. P.Dorota jeździ często w odwiedziny do kociarstwa.

ASK@ pisze:To był mały niewidomy kociak, co to go Pani odchowała(tak zrozumiałam w rozmowie).Kot z towarzyszem został w domu u rodziców.Coby mu stresu nie robic zmianami. P.Dorota jeździ często w odwiedziny do kociarstwa.

Pięknie to brzmi. Może Dieselek będzie mial szczęście.

lidka_park pisze:Behemotka, tez mam taką nadzieję

Lidka, a może ten drugi domek byłby w razie czego chętny na Wafelka? :ok:

Też się chłopakowi domek forever należy :ok:

Zobaczymy jak to się poukłada.
Niestety Ania nie pojedzie na wizytę w Grodzisku Maz.. Czy jest ktoś jeszcze z tamtych okolic? Czy ew. ktoś zmotoryzowany z Warszawy mógłby pojechać i zrobić wizytę dla koteczka?

**Adopcje: 12 >>**

co z małym?

**Adopcje: 12 >>**

ASK@ pisze:co z małym?

co z małym? On nadal w schronie? Z innymi kotami?

Niestety tak, maluszek cały czas jest w schronisku

**Adopcje: 12 >>**

lidka_park pisze:Niestety tak, maluszek cały czas jest w schronisku

zanim skontroluje :wink:

sie domy ,zanim ktoś pojedzie po niego to jeszcze coś załapie. A jak trzeba transport załatwiać? Strasznei długo bedzie siedział tam.
Czy jest trzymany z dala od innych kotów?
Masz jakąś wiedzę o jego zdrowiu?
Nie ma gdzies choć łazienki dla niego?
Czy ew DS musi jechać do schronu po małego?

PP szaleje i jeśli jakis dom ma inne koty to może być mogiła :cry:

...czy wiadomo coś, z jakiego miejsca w Bydgoszczy samochód odjeżdżał???może ktoś, tu u nas na miejscu wiedziałby coś więcej o kotku...może miał jakąś rodzinkę...osobiście nie wierzę, ale zawsze jest jakaś nadzieja...
Biedaczek jest osłabiony zabiegiem, oby nic nie złapał...powinien trafić do domu, w którym pozostałe zwierzaki są zupełnie zdrowe i szczepione...może szybko znajdzie się DS...

**Adopcje: 12 >>**

Noooo DT ze zdrowymi zwierzami to rarytas :mrgreen:

. Teraz same biedy sa, bo zimnica.
Mam wsio szczepione a i tak przywlekłam z kolejnym tymczasem kk.Z 12 kotów 8 chorowała.

Jednak uważam,że nawet taki DT jest lepszy niż schron.Oprócz pp oczywiście. Bo jest tym chcianym tymczasem a nie jednym z wielu.

...boję się pp oczywiście...

Z Ostródy do Warszawy pewnie nie było by problemu z transportem

**Adopcje: 12 >>**

evalla pisze:Z Ostródy do Warszawy pewnie nie było by problemu z transportem

pewnie nie, tylko taka niepełna bieda w schronie+ranka to nie zawsze dobrze wróży.
Czekamy na wieści.

Kociak poszarpany przez silnik!:( Maluszek ma domek!

Kto przegląda forum