Po wypłacie kupię jakąś fontannę, to już postanowione

Józef The Cat jest boski

Jak potrzebuje spokoju, to okupuje szafę; ale najczęściej siedzi jednak z nami. Wielką miłością pokochał przyjaciela laptopa i moją komórkę - rano "śpiewa" mi budzik, a kot tańczy dosłownie nad telefonem, ociera się i mruczy
Pomału przestaje też wrzeszczeć w nocy, po prostu śpi z nami w łóżku

(Nie, żeby mi te wrzaski jakoś strasznie przeszkadzały - sąsiadom drze się dzieciak, a mi kot

) Jak komuś by coś nie pasowało, to w łeb i tyle
