Budki dla kotów wolnożyjących Łódź

gosiaa pisze:Już 19 budek

Gwoli ścisłości - 19 dużych i 10 małych

. W małej dwa kociaste spoko sie umoszczą.

Dzwoniła właśnie pani z Al. Politechniki, trzy budki stoją, koty tam wchodzą, wszystko zgodnie z planem :ok:

. Pani chce na mnie "nasłać" swoją koleżankę z Kasprzaka, która też by chciała takie mieszkanko dla swoich podopiecznych.
Jak ta pani ma dobre, bezpieczne miejsce dla budki to coś dla niej skleimy.

Jesteście fantastyczni:))
Serce rośnie:))

Ja mam już przygotowaną budke do zimnej piwnicy. Ni potrafi się czort dogadać i dołączyć do ciepłej piwnicy.

A u mnie leżą trzy kawałki styropianu (10cm) do wykorzystania i trochę folii ... nie chcecie :?:

Budka od dawna gotowa, stoi pod świerkiem w ogrodzie rodziców, ale coś czuję, że kicia-Misia będzie raczej prawieżedomową kicią ... zobaczę po Nowym Roku czy się może jakiś inny lokator nie wprowadzi, jeżeli nie, będę miała hiltona na zbyciu

Cieszę się, ze kicia-Misia się znalazła :ok:

Myszeńko, mamy sporo styropianu od Annskr, zapas folii też, na razie na trochę starczy.

Zgodnie z prosbą Pani Joli dworcowej przesyłam zdjęcia domków w jej okolicy - koty mieszkają w nich wszystkich!

A to są miejsca karmienia na dworcu, tu gdzieś też stanęła budka (zdjęcia z ubiegłej zimy, kiedy budki jeszcze nie było):

Super, szczęśliwe koty które otrzymały te apartamenty

Jolu dzięki za fotki

Cieszę się, że kociaste mają pożytek z tych domków.
Skóra mi cierpnie jak słyszę jakie mrozy będą w nadchodzących dniach. Te koty, które mają jakieś schronienie, mają szansę przetrwać, a te, pozostawione na kilkunastostopniowym mrozie ...

nawet nie chcę myśleć

No tak...

Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle :oops:

Ale wierzę, że Pisiokot z TŻtem nie poddadzą się i coś z tych grubasów i frezowanych płyt wykombinują. Podziwiam Was, Waszą pomysłowość i weekendy spędzone w piwnicy wśród pisków ciętego styropainu i fruwających kulek, na samą myśl o tym ciarki mnie przeszły.

Miałam skombinować gorący drut do cięcia styropianu, ale chyba niewiele z tego wyjdzie, jeszcze rozpytuję...

A tak to wyglądało:

Leżało sobie i marzło, i marmowało się

i pojechało

annskr pisze:
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle

Anuś, wyszło bardzo dobrze :wink:

Piątale sklejone po dwa w zestawieniu z ósemkami będą ok., już sobie to obmyśliliśmy.
Co do grubasów, to może coś się skombinuje. TŻ też podpytywał o cusie do przecinania styropianu, ale na razie nic z tego.
Chwilowo głód budkowy zaspokojony, nikt od nas nic nie chce, uff. Jest szansa, że ten weekend wreszcie spędzimy w domu, i jak pan Bóg przykazał, zajmiemy się przygotowaniami do Świąt

.

Takie grube płyty to by się nam w szpitalu przydały - do zasłonienia 5 okien w drugim pomieszczeniu, w którym karmimy koty. W pierwszym (węzeł cieplny) jest ciepło, ale w drugim woda zamarza. Przysłonienie okien styropianem od srodka mogloby trochę zmniejszyć "wianie" i zatrzymac ciepło. A tak to koty tam przychodzą jeśc, ale nie mieszkają, bo za zimno, mimo że postawiłyśmy tam kiedyś domek ze styropianu..
Ale to oczywiście tylko w przypadku, gdyby płyt nie dało się wykorzystać na domki - bo przecież domki wazniejsze!

A próbowałyście może zasłonic okna kurtynami pcv? Takimi, które wiesza się w chłodniach?
tego typu
http://allegro.onet.pl/kurtyna-pasy-kur ... 54262.html
U nas w hurtowni resztki można dostac za darmo.

Tak sobie myśle, że w budkach najlepsze byłyby takie klapki do wchodzenia i wychodzenia, jak się montuje w drzwiach dla kotów, no, ale to wyszłoby drogo.

pisiokot pisze:Tak sobie myśle, że w budkach najlepsze byłyby takie klapki do wchodzenia i wychodzenia, jak się montuje w drzwiach dla kotów, no, ale to wyszłoby drogo.

I ne wszystkie koty umiałyby korzystać - u mnie np z krytej kuwety z klapką nie chcą...

Lidka pisze:A próbowałyście może zasłonic okna kurtynami pcv? Takimi, które wiesza się w chłodniach?
tego typu
http://allegro.onet.pl/kurtyna-pasy-kur ... 54262.html
U nas w hurtowni resztki można dostac za darmo.

Nie próbowałyśmy, ale myślę, że styropian byłby cieplejszy...

Jak tak informacyjnie - Pisiokot i TŻ ciągle pracują nad budkami, nic to, że święta, leniwy tydzień, za chwilę sylwester.
Bo ciągle jakiś sygnał, że kot marznie ...

Nie wiem, czy jeszcze liczą wyprodukowane ilości.
W każdym razie :1luvu:

Budki dla kotów wolnożyjących Łódź

Kto przegląda forum