maciejowa pisze:Dzień doberek!
Dzieciaki w domu. Idziemy do lekarza na 14.20. Starszy skarży się na ból węzłów. Młodemu z nosa leci. Niech lekarz zdecyduje co z nimi dalej robić. Od wczoraj grzybki marynowane podjadam, co to je sama zrobiłam po raz pierwszy. mniam, mniam. I chyba nie trujące nawet bo mam się dosyć dobrze
o kurcze


Mój miał anginę , dzisiaj poszedl juz do pracy, no mam nadzieje ,ze nie będzie znowu nawrotu.
Uwielbiam grzybki marynowane,ale nie mam. Za to mam zakupione na kocim bazarku grzybki suszone, które sobie lubię chrupać

