Zgodnie z zapowiedziami krótki fotoreportaż z kąpieli Oli
Uwaga tylko dla widzów o mocnych nerwach
W czasie trwania całej procedury kąpielowej nie ucierpiał żaden kot ani człowiek
Przed kąpielą:

Kąpiel:



Po kąpieli suszenie:

I już bezpieczna wysuszona i pachnąca



Wystąpili:
Ola - kąpany kot
Agnieszka - myjąca kota
Szwagier - trzymający kota
Jurek - fotograf
Epilog:
Po wysuszeniu Oli postanowiła ją wyczesać - niestety w jednym miejscu za mocno pociągnęłam

, co zakończyło się mocnym ukąszeniem kota kosmity - rękę jeszcze mam

a kot łasił się przez godzinę jak robiłam wykład na temat gryzienia ręki która karmi
