Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 12, 2010 10:43 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihajko a sprobuj na te oczka oxycort A w masci do oczu, ja stosuje u Ptysia. Wet musi dac na to recepte.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie gru 12, 2010 10:51 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

WIELKIE :ok: za zdrowie :!:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie gru 12, 2010 12:09 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Witam :)
Taki uśmiech przez łzy....
Kotki nadal prawie nie jedzą. O ile w przypadku Gajki i Joachimka mnie to nie martwi, o tyle w przypadku Morfeuszka martwi mnie mocno. On i tak jest kruszynka, a jeszcze przy lekach to powinien coś jeść. A na śniadanie zjadł tylko kilka chrupek... Nie czekając na poniedziałkową wizytę u lekarza zaordynowałam mu maść do oczu, nie było na co czekać, bo lewego oczka to prawie nie otwiera, tak mu spuchło. Pocieszające jest to, że nadal zachowuje pozycję lidera w stosunku do Joachima i okazuje mu to jak zwykle, skacząc z wielkim miaukiem na kark ze trzy razy większego od siebie kocura.
Ja pierniczków niestety nie piekę. Kiedyś spróbowałam, wyszły takie-sobie, ale z ozdobieniem ich to była totalna klapa. Nie mam talentu i moja 8-letnia siostrzenica lepiej zdobi niż ja, więc postanowiłam się nie wygłupiać. Znalazłam tu wątek, gdzie można pierniczki zamówić, niestety nie wiem, ile ta przyjemność kosztuje. Jeżeli byłoby to w moich obecnych możliwościach finansowych, zamówiłabym po prostu, są już sprawdzone i chwalone więc myślę, że bym się nie skompromitowała...
Na pocieszenie wybieram się dziś na Jarmark, popatrzę na psie zaprzęgi i i napiję się grzanego winka ....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie gru 12, 2010 13:12 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Ja też zamówiłam tam pierniczki- miałam je w zeszłym roku, myślę, że nie będą wiele droższe. Były piękne, kolorowe i smaczne. Wisiały na choince. Przed chwilą łapaliśmy z wujem Pucusia, żeby mu umyć tyłek. Schował się za wersalkę, biedactwo. Wydaje mi się, że trochę schudł, ale umyć się nadal nie raczy. Za chwilę jadę po karmę, kartki i wszystko co na Święta potrzebne.
Wczoraj, jak szłam do Taty, to widziałam 4 koty i chyba ze 20 gołębi, zgodnie czekających w jednym stadzie na karmiciela. Koty niemal się z tymi gołębiami miziały. Już sama nie wiem, czy to naturalne i dobre dla zwierząt...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie gru 12, 2010 17:11 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

No, jestem.
Najpierw zdjęcia z kotkami czającymi się na balkon: :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jak dobrze schować się za większego... tak jakoś... bezpieczniej... :)
Obrazek Obrazek

I kilka zdjęć z Jarmarku. Specjalnie pojechałam jak widno, żeby zrobić zdjęcia, choć wieczorem, gdy światła kolorowe jest ładniej :) Ale zdjęcia mi nie wychodzą. Kupiłam chleb z kapustą kiszoną i cebulką. Pierwszy raz, nie spotkałam się wcześniej z takim chlebem. Muszę powiedzieć, że smaczny. :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie gru 12, 2010 17:29 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Oj działo się ,działo!
Dorotko,ja taki chlebek czasem kupuje u nas w sklepie PSS,ale tylko w sezonie letnim,bo wtedy turyści kupują i nie zostaje im -tez lubię!
A ja swoich kotecków na balkon zimą nie wypuszczam,bo Pynia delikatna jest,a Ptys zaraz łapie zapalenie pęcherza! :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie gru 12, 2010 17:33 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

No widzisz, a ja pierwszy raz taki chlebek jem. Nie wpadłabym na pomysł łączyć chleb z kapustą kiszoną. Ale jest pyszny :)
Kotki na balkon zimą wypuszczam rzadko i na kilka chwil, Morfeusz i tak nie wychodzi, a reszcie nie zaszkodzi odrobinka zimna :) Futerka trzeba przewietrzyć :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie gru 12, 2010 17:37 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

fajny ten jarmark! Nawet w radio opowiadali o lodowych rzeźbach :-)
a chlebka nie znam, ale brzmi pysznie!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie gru 12, 2010 17:42 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Gdy się ściemni jest jeszcze fajniej - piękne kolorowe oświetlenie i koncerty i występy...
Różne konkursy dla dzieci i rodziców :)
Fajnie jest :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie gru 12, 2010 17:48 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

To fajny dzionek w miarę. Dorotko, tak mi przykro z powodu Morfunia.. Biedulek kochany.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie gru 12, 2010 17:50 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Śpi mi teraz na kolanach. Razem z Joachimem. Zawsze się wciśnie, aby tylko być blisko mnie... :) Kochane maleństwo. ale niedługo muszę ich zbudzić - czas na lekarstwa się zbliża....
Mam nadzieję, że się jakoś wykaraskamy z tych chorób.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie gru 12, 2010 18:06 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Piekne te zdjecia, taka bajkowa zima na tym jarmarku panuje :ok: Ile zwierzat 8O
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie gru 12, 2010 18:08 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihaja pisze:Śpi mi teraz na kolanach. Razem z Joachimem. Zawsze się wciśnie, aby tylko być blisko mnie... :) Kochane maleństwo. ale niedługo muszę ich zbudzić - czas na lekarstwa się zbliża....
Mam nadzieję, że się jakoś wykaraskamy z tych chorób.

Oczywiście Sihajko, że się wykaraskacie!!!! :ok: :ok: :ok: :ok:
Ucałuj całą trójeczkę! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie gru 12, 2010 20:01 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

moś pisze:Piekne te zdjecia, taka bajkowa zima na tym jarmarku panuje :ok: Ile zwierzat 8O

Tak, jest dużo psów, bo jest wioska eskimoska i psie zaprzęgi. Pieski te przyzwyczajone są do zimy, a jak rwą się do tego zaprzęgu! Każdy chętny :)
Ale koniki, osiołki i kózki będą tylko w weekendy, bo troszkę dla nich i za zimno i za głośno. Szopka ze zwierzetami więc jeszcze tylko w przyszłą sobotę i niedzielę, w tygodniu będą figurki :)
kalairku, dziękujemy za słowa otuchy. Kotki wygłaskane i wycałowane. Szkoda, że jutro do pracy, tak lubię być z nimi w domu.... :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie gru 12, 2010 22:06 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Siajko, będzie dobrze. Tylko się nie załamuj i śpijcie spokojnie kochane! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, Paula05 i 87 gości