Angel_ pisze:O kursach to ja wiem;) Niestety szkoły jako takiej nie ma..
Ale studia podyplomowe już są

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Angel_ pisze:O kursach to ja wiem;) Niestety szkoły jako takiej nie ma..
pixie65 pisze:Studia - to zbyt dużo powiedziane.
Chyba, że myślimy o różnych studiach![]()
Te, o których pisała Puchacz trwają rok, czyli jest to 10 zjazdów.
mirka_t pisze:Taka sama dziwna reakcja była po filmiku, który miał zobaczyć andrzej780. Chodziło o pokazanie reakcji Eleny na głaskanie i dotykanie jej, gdy nie ma na to ochoty. Jak niby miałam to pokazać nie dotykając jej a tym samym nie prowokując do darcia paszczy. Być może właśnie ten filmik przypieczętował decyzję o adopcji Soni zamiast Eleny.
mirka_t pisze:MariaD skąd masz taką pewność?
mirka_t pisze:No tak, MariaD ma jeden przykład i dlatego pyszczy na moim wątku.
A u mnie było kilka takich kotów a kiedy szły do nowych domów były innymi kotami. W nowym domu z miejsca się aklimatyzowały.
MariaD pisze:Dzwoniłam przed chwilą do właścicieli kotki.
Jest to 4.5 roczna kotka, od maleńkości w ich domu. Nie wychodząca nigdy (mieszkanie na 10 piętrze). Nie jest rasowa. Jest wysterylizowana po pierwszej rujce. Do momentu wypadku była bardzo łagodnym kotem, nie okazującym agresji.
Puchacz pisze:Ja opisałam to co widzę na filmie i jak ja go interpretuję. Błedem jest twierdzić, że na podstawie filmu można postawić. diagnozę kotu.! Nie wiem co dzieje się poza kadrem. Ja widzę to co widzę i na tej podstawie przeprowadziłam analizę. Ja na pewno w swojej pracy nie odważyłabym się ignorować tego co "mówi " do mnie kot, szczególnie nowy, obcy kot.
Dodatkowo obejrzałam inne filmiki na YouTuBe i niestety, na każdym gdzie osoba głaszcząca ma kontakt z kotem, nie robi tego delikatnie. Ja jako kot nie życzyłabym sobie takiego głaskania. No ale cóż, na szczęście nie jestem kotem, i na szczęście zdaje się że wiesz lepiej jak postępować z kotami. Taka mała uwaga. Warto by było pod filmikami na Youtube wstawiać jakiś komentarz, bo oglądając je nie zawsze wie się "Co autor miał na myśli"
amark pisze:...Osobiście nie wyobrażam sobie głaskania kota na siłę, gdy tego nie chce, myślę, że w długim okresie nie spowoduje to tzw. oswojenia, tylko wycofanie się zwierzęcia i niechęć do dotyku ze strony człowieka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: AneriKeram, Marmotka i 75 gości