Troszkę ekspresowo wstawiam opis i zdjęcia, ale foty powiedzą same za siebie
Tzw. dzikuny - nie poznałam bliżej, ale wiem, że czarne co przede mną uciekło i bacznie obserwowało to Killer


A krówka podrzucona będzie mega miziakiem. Ona nie do końca rozumie na początku co to jest człowiek, ale brana na ręce
robi traktorek. Mało tego: dziś tramplowała i dała brzuszek na wierzch do głaskania. Fajnie jakby się jakiś domek szybko zgłosił, bo to szkoda, żeby się miziak wycofywał.
Niestety nie udało mi się sprawdzić płci, zajrzeć pod ogonek, bo jak tylko probowałam, maleństwo kuliło ogonek pod siebie.
Proszę o kciuki i domek za to cudo:

Bardzo smutno mi było na widok Pszczółki, ona taka smutna dziś na półeczce. Obiecaliśmy, że jeszcze do niej przyjedziemy, specjalnie dla niej.
Dziękujemy Anuk.