Moderator: Estraven

Kiedy (i czemu tak szybko) to zleciało? 

Erin pisze:Będzie dobrze
Chociaż przez pierwsze dni pewnie będziesz siedzieć w pracy jak na szpilkach.
Ucałuj Bartusia ode mnie
Przesyłamy również 
To nieunikniona kolej rzeczy
Zobaczysz! 
nanetka pisze:Mam nadzieję, choć na pewno będzie tak jak mówisz. W pracy będę się denerwować, a po pracy będę lecieć jak na skrzydłach do mojego szkrabaDziękujemy za całusy
Przesyłamy również

Ulla pisze:Witaj Nanetko
Nie martw się!! Będzie z pewnością dobrze!To nieunikniona kolej rzeczy
.
Każda mama kiedyś musi przez to przejść, ale zobaczysz, że takie rozstanie z synkiem na czas pracy będzie dla Ciebie bardzo korzystne.![]()
Wszystkie moje koleżanki, które wracały do pracy po urlopie macierzyńskim, w 1-ym dniu były aż zdziwione, że tak dobrze znoszą rozstanie i chociaż dzień przed pracą płakały i myślały, że będą co 5 min. dzwonić do domu, wcale tego nie robiły.
Wciągnął je od razu wir obowiązków i taka zmiana po paru miesiącach w domu z dzieckiem, naprawdę świetnie im zrobiła.
Nie martw się więc - będzie ok!Zobaczysz!
I oczywiście przesyłamy Wam buziaczki oraz mizianki i głaski dla koteniek!
.
Ja nadopiekuńcza nie jestem, Bartek już nieraz zostawał ze swoją babcią jak my jechaliśmy na zakupy. Tylko, że wtedy jechałam z myślami, że w każdej chwili mogę wrócić 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości