Behemot IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 10, 2010 8:28 Re: Behemot IV

Dzień dobry. Obrazek
Dłutowania serdecznie współczuję, chociaż nigdy nie przerabiałam. Ale dla mnie cokolwiek przy zębach robione to tragedia a dentysty boję się jak ognia. Po stokroć dziecko wolę urodzić niż do dentysty iść :oops:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 11:01 Re: Behemot IV

AYO biedulko. Ja od paru dni tez mam bole zeba i szczeka mi opuchla. Ale boje sie isc, bo moja geba rozwiercona do skutku. Ile operacji ja tam juz mialam, to naliczyc nie moge.

Tak, to chodzilo o balagan. Moje szefy sie u mnie wiecznie skarza, ze nic nie moga znalesc i wszystko ginie. Ciekawe gdzie?! Wczoraj tez znowu opiepszalam szefa, ze mi nie oddal jednego pisma z powrotem a on na mnie z morda, ze oddal, tylko w jej rece i tam zginelo. Boze, AYO prosze Cie jako jedna z czarownic o dobre mysli i czary-mary na potem.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt gru 10, 2010 11:02 Re: Behemot IV

Polecę poczarować do Ciebie :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 10, 2010 11:02 Re: Behemot IV

AYO cierpi, to też Tobię poczaruję
Zapal zieloną świeczkę aniołkom
O, AYO cierpi, ale czaruje

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33220
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 10, 2010 11:04 Re: Behemot IV

:-) Uklony. Podziele sie za to prochem, bo tez akurat na stluczone kosci zazylam to i na zab pomoze.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt gru 10, 2010 11:36 Re: Behemot IV

Opowiem Wam pewną historię :twisted:

Jako nastolatka byłam latem z Rodzicami i sister na wakacjach w Rumunii. Constatnca to taki kurort nad morzem i jest tam bulwar dość wysoko od brzegu bo tam nie ma takich piaszczystych plaż. Idziemy sobie tym bulwarem i ja w pewnym momencie zauważam grupkę Rumuniątek topiącą w morzu kocię :evil:
Piorun mnie strzelił...
Matka tylko wołała za mną: "Hanka uspokój się!!!" a ja wydarłam między nich, zbluzgałam pięknie słowiańskim słowem aż sie rozpierzchli jak zajączki i za kota ...
Małe już się musiało nałykać morskiej wody bo charczało straszliwie.
Mimo początkowego kręcenia nosem i oczywistych niedogodności na międzynarodowym campingu cała rodzina przez dwa tygodnie dzielnie kurowała topielca choć poczatkowo wyglądało na to, że nie przeżyje. Twarda sztuka :ok: - przestał rzęzić i smarkać, zaczął jeść i wyglądać jak kot. Mieliśmy tylko dwa tygodnie i powstało pytanie co dalej? :roll:
W przeddzień wyjazdu znaleźliśmy w willowej dzielnicy dom z wielkim, zapuszczonym ogrodem, w którym były koty. Podrzuciliśmy tam smarkacza w nadziei,że dorosłe dziecku krzywdy nie zrobią :wink:
Jeszcze dziś pamietam mój dziki wrzask i zdumione miny uciekających tubylców :twisted:
Miałam wtedy 16 lat :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 10, 2010 13:20 Re: Behemot IV

AYO współczuję zęba :( Będę czarować dla Ciebie :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob gru 11, 2010 17:40 Re: Behemot IV

mmk pisze:AYO współczuję zęba :( Będę czarować dla Ciebie :wink:


i ja też będę dla Ciebie czarowacObrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28973
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob gru 11, 2010 23:42 Re: Behemot IV

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: AYO IS THE BEST WITCH.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon gru 13, 2010 20:12 Re: Behemot IV

AYO ... zasypałoooo Cię?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon gru 13, 2010 22:48 Re: Behemot IV

AYO sie nie może ruszyć do kompa, bo ją majestat pana kota przygniata 8)

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto gru 14, 2010 9:56 Re: Behemot IV

Nie piszę bo u nas nuuuuudy :roll:

Oboje najchętniej zapadlibyśmy w sen zimowy i tę właśnie dyscyplinę sportu ostatnio namietnie trenujemy w wielu wariantach i konfiguracjach :wink:

Obrazek

Ożywiamy się na krótko przy jedzeniu co wczoraj na przykład wyglądało tak, że Behemot ułożył się wygodnie na połowie otwartego pudełka z pizzą, którą konsumowałam trzymając pudło na kocyku, którym byłam przykryta 8O
Pizzę kot lekceważy natomiast podgrzewany kawałek kartonu to jest to :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 14, 2010 10:10 Re: Behemot IV

:ryk: Kot B. jest po prostu kot! Nie usmarowal sie w serze? Na moich kartonach nie raz sie troche tego klei.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto gru 14, 2010 10:35 Re: Behemot IV

Nie usmarował się natomiast trudno mi było przekonać go do zejścia bo właśnie zaczynał swoim zwyczajem wygryzać na pudle dziurki plując przed siebie z rozmachem :ryk:
Dopiero jak postawiłam zabawke na środku pokoju to rozsiadł sie zadowolony i kontynuował prace zdobnicze tak długo póki nie wydziergał falbanek we wszystkich czterech bokach :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 14, 2010 10:48 Re: Behemot IV

Dodaj do tego zjawiska Emila i masz caly obrus wyrzezbiony. Zwinnie im to idzie nie? Dziwie sie za kazdym razem.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 397 gości