Ciastek, Całusek i Mia. Moje TryKoty!Najnowsze zdj.str.96 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 10, 2010 10:23 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

Ja też będę musiała osiatkować jeszcze cały balkon bo na 7 piętrze mieszkamy :roll: oknami się nie interesują na szczęście. Ale z tym balkonem to nie możemy tworzyć cudów, bo mieszkanie nie nasze, więc najlepiej byłoby jakąś zwykłą siatkę zamontować.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 11:56 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

Juz prawie południe, a ja się nie mogę pozbierać. Oczywiście, od rana już sporo za mną, tylko czuję, że jak tylko zamknęłabym oczy, sen przyszedłby natychmiast :)
Dzisiaj na śniadanie jedliśmy wczorajszą pizzę. Ale nie jakąś kupną; robię włoską pizzę na cieniutkim cieście, z białą mozzarellą i pysznym sosem pomidorowym, który też robię sama. Okazuje się, że taka pizza, nawet odgrzewana, jest przepyszna.
A wieczorem, kiedy po robieniu pizzy została głównie mąka na blacie, koty robiły rekonesans :)
"Sprawdź ty, ja nie chcę sobie łap pobrudzić mąką."
Obrazek
"Znalazłeś coś?"
Obrazek
"Ej, co tam masz?! Ja też chcę!"
Obrazek

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Pt gru 10, 2010 12:07 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :kotek: :kotek:

A Cookie nie potrafi sprawdzić, co znajduje się na kuchennym blacie ?

Weihaiwej - półgodzinna drzemka naprawdę wskazana :D razem z futerkami :kotek: :kotek: :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt gru 10, 2010 12:30 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

kwinta pisze::ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :kotek: :kotek:

A Cookie nie potrafi sprawdzić, co znajduje się na kuchennym blacie ?

Weihaiwej - półgodzinna drzemka naprawdę wskazana :D razem z futerkami :kotek: :kotek: :D

Musiałabym wejść za Cookiem do szafy - ostatnio najbardziej lubi spać na szalikach i czapkach, pod kurtkami, w szafie w przedpokoju :D Jak wychodzę, to lekko uchylam szafę i zamawiam: "Czerwoną czapkę i szary szalik proszę" - a on wydaje, niczym szatniarz ;) ;) ;)

Cookie potrafi wskakiwać na blat oczywiście - nie wiem, dlaczego akurat zrobił to tylko Bisou :) Bisou w sumie odkrył tę możliwość całkiem niedawno, może bardziej go jeszcze bawi buszowanie między naczyniami :)

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Pt gru 10, 2010 13:40 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

heh słodkie zdięcia. my niedawno też remontowaliśmy kuchnie. w sumie przed kotami jeszcze. Bombi jako mała "dziewczynka" uwielbiałą wciskać się za meble. wchodziła do najniższej szuflady z talerzami a z tamtad całkiem za meble. Wczoraj też tak zrobiła. Zapomniałam, że ma taki nawyk i zamknęłam szufladę. dobrze, ze jest tam trochę wolnego miejsca bo bym kota zacisła na śmierć. Xelmo uwielbia za to wszystkie te miejsca gdzie się jego tyłek nie mieści.
za chwilę fotki Pierwszej zupy BARFowej :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt gru 10, 2010 13:55 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

Jaka fajna fotohistoria :1luvu: Ja tak nie umiem :(
Poproszę przepis na pizzę :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 14:06 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

Sunshine, przepis podam później, obiecuję :) Muszę się zastanowić, bo ja wszystko na oko robię, ale mam już wprawę i doszłam do najlepszych - wg mnie - rozwiązań ;)
Teraz właśnie dzieją się ciekawe rzeczy, bo przybyły do nas na przechowanie dwie kotki mojego brata. One są bardzo niechętne kontaktom, syczą, wyją i biją. Zajęły najwyższe pozycje w kuchni, a Bisou śpiewa im serenadę :lol:
Wymiana jest mniej więcej taka:
ONA: łuuuuuu....sssy... ODEJDŹ!
ON: mmmrauuł...mmmmmrrrauuuuł... Ale dlaczego?
ONA: sssssyyyyy! SPADAJ, BO NIE RĘCZĘ ZA SIEBIE
ON: mmrrraaauuuułmraułmmrrrauuuł.... Ale ja tak bardzo chciałbym Cię poznać...

A Cookie podchodzi do Bisou, klepie go po plecach jako dobry kumpel i mówi: "Stary, nie przejmuj się, baby takie są..." ( W rzeczywistości co chwilę podchodzi, wącha pyszczek Bisou, ociera się i przeciąga).

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Pt gru 10, 2010 14:26 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

No to będzie u Was wesoło :D

Ech te baby, baby ..... :ryk: :ryk:

Czekamy na dalsze relacje :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt gru 10, 2010 14:29 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

Bo kobiety takie są :ok: A chłopak musi być cierpliwy. Napewno zostanie mu to wynagrodzone :twisted:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 14:30 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

to zapowiadają się fajne atrakcje :):)
oby nikt nie ucierpiał :P
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt gru 10, 2010 15:40 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

:ryk: ale się uśmiałam z tych zdjęć i opisów. UWIELBIAM jak kotek tak staje na dwóch łapkach i zagląda gdzieś. Konanek też tak często robi, szczególnie w kuchni tam gdzie szykuję im jedzonko, wie że tam nie może wskakiwać wiec zagląda na stojąco, albo siada pod spodem na kuwecie i tylko łapką próbuje coś zgarnąć z blatu albo siada wyżej na lodówce i obserwuje z góry, czasem wręcz wisi na lodówce żeby być jak najbliżej posiłku :ryk: a Frejcia to jest taka nieśmiała we wszystkim co robi, ze najcześciej nic nie robi, ale jest zabawna z samego wyglądu, spojrzenia, miauknięcia czy nieporadnych ruchów.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 16:04 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

Bombillka czasem podskakuje do blatu, chwyta sie pazurkami, za okucie blatu, troszkę podciaga na łapkach i tylko oczkami patrzy czy dzieje sie cos ciekawego :)
Ostatnio edytowano Nie gru 12, 2010 19:08 przez sliver_87, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt gru 10, 2010 21:42 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

tiaaaa, a mój Maniuś kradnie z talerza :roll: Staje na tylnych łapkach, wyciąga tą malutką łapeńke i kradnie. NAjgorsze jest to, że mogę się drzeć w niebogłosy, a on jest głuchy i ma moje wrzaski w nosie. Dalej kradnie :roll:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt gru 10, 2010 22:28 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

Nasze, jak coś robię w kuchni, to wskakują na blat za moimi plecami i obserwują. A Migotka, żeby lepiej widzieć to wskakuje mi na ramię (zupełnie jak Psotek) :1luvu:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pt gru 10, 2010 22:37 Re: Cookie & Bisou... przygody Całuska i Ciasteczka. Dużo zdjęć!

Dzisiejszy dzień mija chłopakom na próbach zachęcenia dziewczyn do zejścia z wyżyn ;) Przez pierwsze trzy godziny Bisou siedział na dole - na podłodze, stole lub blacie - i gruchał, miauczał, "grauczał" swoje. Cookie brał w tym udzial w odrobinę mniejszym stopniu, ale też gruchał. Obaj wpatrywali się w nie, mrużyli oczy - i nic. Jedna okupuje lodówkę, druga - zamiennie - okap i szafkę nad zlewem.
Chłopcy generalnie już odpuścili, ale co jakiś czas próbują znowu. A one siedzą na górze, dwie figurki, i nie zamierzają się spoufalać. Na mnie też syczą jak żmije, na wszelki wypadek.
Ale jutro na pewno będzie lepiej :) po nocy.... ;)

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 8 gości