KLARA mój koto - pies

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 08, 2010 21:44 Re: KLARA mój koto - pies

Oj wiem sunshine jak z tym jest. Mam kilka osób w swoim otoczeniu z takim zachowaniem. Ja mam tak, że jak psychicznie jestem przemęczona to mnie wirus łapie. A jak sobie powiem, ze nie zachoruje to nie choruje :wink:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 08, 2010 21:45 Re: KLARA mój koto - pies

Gratuluję :ok: Szczerze :ok:
Ja nie musiałam rzucać, bo nigdy nie paliłam :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 08, 2010 21:59 Re: KLARA mój koto - pies

jeszcze dziecka nie ma w drodze a ja już się martwie na zapas. Jest mnóstwo takich ogłoszeń..wydam kota w dobre rece z powodu alergii. Niektóre rasowe, z rodowodem. Ja sobie nie chce wyobrazac takiej sytuacji. A palić nauczyłam się w pracy. Kto nie palił nie miał przerwy...i wszyscy palili heheh.

mala_czarna

 
Posty: 160
Od: Wto gru 07, 2010 8:58

Post » Śro gru 08, 2010 22:37 Re: KLARA mój koto - pies

mala_czarna pisze:KasiaMM a ten Twoj kotek sliczniutki, fajne ma plamki :). Hm... mówią, że zwierze upodobnia się własciciela... a moze odwrotnie... Ja i Klara obie czarnulki :)


Dziękuje :1luvu:

mala_czarna pisze:chciałabym poruszyc pewien temat... otoz planowanie dzieci i kot. Jestesmy niedługo po ślubie ale w przyszłości myślimy... Ginekolog jak sie dowiedział ze przygarnęłam kota to popukał mi sie w głowe że albo sie planuje dzieci albo sie ma kota. Nie zgadzam sie z tym. Mam zamiar zrobic badania na toksoplazmoze.. macie jakies doswiadczenia na ten temat?


Ja miałam kota zawsze i nawet jak byłam w ciąży. Miałam badania krwi co miesiąc i nigdy nic mi nie wyszło.
Oczywiście w czasie ciąży nie sprzątałam kuwety.

edit: Moje dziecko od zawsze ze zwierzętami żyje i nic jej nie jest,więcej ma 2 lata i nigdy nie chorowała i nie brała antybiotyku.
Tu możesz sobie zobaczyć nasze fotki : http://yanna.prv.pl/
Ostatnio edytowano Śro gru 08, 2010 22:44 przez KasiaMM-kociara, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

KasiaMM-kociara

 
Posty: 175
Od: Pon cze 28, 2010 13:03
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro gru 08, 2010 22:43 Re: KLARA mój koto - pies

Dobra dziewczyny, nie wiem jak Wy ale ja idę spać. Jutro zajrzę do Was i dokończymy rozmowe. Buziaki :* na dobranoc.papa :kotek:

mala_czarna

 
Posty: 160
Od: Wto gru 07, 2010 8:58

Post » Czw gru 09, 2010 13:11 Re: KLARA mój koto - pies

mala_czarna pisze:chciałabym poruszyc pewien temat... otoz planowanie dzieci i kot. Jestesmy niedługo po ślubie ale w przyszłości myślimy... Ginekolog jak sie dowiedział ze przygarnęłam kota to popukał mi sie w głowe że albo sie planuje dzieci albo sie ma kota. Nie zgadzam sie z tym. Mam zamiar zrobic badania na toksoplazmoze.. macie jakies doswiadczenia na ten temat?

Poczytaj sobie ten wątek :ok: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=91919

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Czw gru 09, 2010 21:05 Re: KLARA mój koto - pies

Dzisiaj miałam dziwny sen.. śniło mi się że byłam na statku, zaczynała się wojna... a ja myślałam tylko o tym że zapomniałam zabrać Klary... :roll: dziwny sen...

mala_czarna

 
Posty: 160
Od: Wto gru 07, 2010 8:58

Post » Czw gru 09, 2010 21:09 Re: KLARA mój koto - pies

Dzień mijał spokojnie. Mieliśmy gościa w domu :? odwiedziła mnie nawiedzona koleżanka ze studiów..eh od 11 do 17ej miałam urwanie głowy. Paplanina w stylu.."Marcina tata powiedział, że jego tata powiedział..." ehhh nie było jak sie urwać, bo wiedziała że nie wychodzę bo jestem chora... :roll: myślałam że jajko zniosę. Klara była dzielna. Wspierała mnie zaglądając mi znacząco w oczy, jakby czytała mi w myślach..

mala_czarna

 
Posty: 160
Od: Wto gru 07, 2010 8:58

Post » Czw gru 09, 2010 21:13 Re: KLARA mój koto - pies

Prześledziłam wątek dotyczący kot i dziecko i powiem szczerze, że zdjęcia szczęśliwych zakoconych mam z ich dziecmi mnie uspokoiły. Cudowne zdjęcia niemowlaka i kota. To zadziwiające jak koty potrafią naśladować dzieci :) Piękny widok.

mala_czarna

 
Posty: 160
Od: Wto gru 07, 2010 8:58

Post » Czw gru 09, 2010 21:20 Re: KLARA mój koto - pies

Ja też miałam dzisiaj beznadziejny sen. Wprawdzie nie o kotach, ale bez sensu. Moje dzieci doskonale z kotami się dogadują. Tylko, że nie są już niemowlakami ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 09, 2010 22:39 Re: KLARA mój koto - pies

Od kilku dni śledzę Twój wątek, ale dopiero teraz nadrobiłam zaległości i mogę się przywitać za Wszystkimi.
Klara jest wspaniała - gratuluję Ci takiego przyjaciela.

mala_czarna pisze:chciałabym poruszyc pewien temat... otoz planowanie dzieci i kot. Jestesmy niedługo po ślubie ale w przyszłości myślimy... Ginekolog jak sie dowiedział ze przygarnęłam kota to popukał mi sie w głowe że albo sie planuje dzieci albo sie ma kota. Nie zgadzam sie z tym. Mam zamiar zrobic badania na toksoplazmoze.. macie jakies doswiadczenia na ten temat?

Polecam Ci książkę dr Doroty Sumińskiej "Szczęśliwy kot" - pozwolisz, że zacytuję "W Polsce do zakażenia ludzi dochodzi w 90% poprzez zjedzenie surowego lub niedosmażonego mięsa (wieprzowina, baranina). Pozostałe 10% przypadków toksoplazmozy powoduje picie surowej wody lub jedzenie niedomytych warzyw".
Są tez informacje o alergiach. Z moich doświadczeń wynika, że z alergią najlepiej walczyć przy pomocy metod niekowencjonalnych. Niestety uznana medycyna nie bardzo potrafi sobie poradzić z alergią, walczą z objawami, a nie z przyczyną. Z całego serca polecam dr Adwentowskiego z Warszawy. Poza tym na miau.pl są osoby cierpiące na alergię i prowadzące DT - np. Smarti.

Trzymam :ok: za powiększenie rodzinki (oczywiście w odpowiednim, wybranym przez Ciebie momencie)
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw gru 09, 2010 23:15 Re: KLARA mój koto - pies

witaj Bianka4 dzięki za miłe słowa. Klara przeszła gehenne błąkając się po ulicy, a potem te wnyki... ale teraz jest już pod moimi skrzydłami :) zresztą sama sobie mnie wybrała to ma :ryk: to co chciała :1luvu: Dzięki za podanie fachowej literatury - napewno zajrzę i poczytam. Bardzo fajny wątek czytałam ostatnio (podała mi elu) o dzieciach i kotach -można się wiele nauczyc. Ja mam małą wiedze o kotach. Wciąż się uczę, obserwuję. No i opowiesci mojej ŚP Babci o rzucających się kotach w nocy na ludzi jakoś się nie sprawdziły...

mala_czarna

 
Posty: 160
Od: Wto gru 07, 2010 8:58

Post » Czw gru 09, 2010 23:33 Re: KLARA mój koto - pies

Najgorsze jest to, że do tej pory nawet wśród młodych ludzi, te zabobony o przegryzających krtań kotach pokutują i naprawdę ciężko je wyplenić. A już to, co powie lekarz na temat toksoplazmozy jest święte. Ostatnio moja endokrynolog, jak dowiedziała się, że mam 5 kotów (teraz już 6) to kazała mi się odrobaczyć. Przyjęłam to z pokorą, bo skoro zwierzaki się odrobacza, to dlaczego nie człowieka (w końcu też zwierzę), ale najmniej przyjemna była jej mina - mówiąca kolejna wariatka.
Ostatnio edytowano Czw gru 09, 2010 23:43 przez Bianka 4, łącznie edytowano 1 raz
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw gru 09, 2010 23:42 Re: KLARA mój koto - pies

Sądząc po tym co piszesz, to masz bardzo rozwinięty zmysł obserwacji. Wydaje mi się, już całkiem dużo wiesz o kotach. Nie można ich porównywać do psów, to dwie całkowicie różne planety. Nie można powiedzieć, które z nich bardziej nas kocha, bo przekazują to w diametralnie inny sposób. Koty dają nam odczuć co im nie pasuje, psy pokazują swoje przywiązanie nawet jeżeli są katowane. Kocham i jedne i drugie, ale przyznam, że koty są mi bliższe (mam i 6 kotów i 2 psy) bo są bardziej zbliżone do mojego charakteru i łatwiej mi je zrozumieć - przynajmniej tak mi się wydaje. Koty uczą pokory.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw gru 09, 2010 23:43 Re: KLARA mój koto - pies

Nie przejmuj się moj gin na to jak usłyszał że mam 1 to tez miał taka minę. Ale niech sobie żyją w tych zaściankowym świecie. Ich sprawa! Tylko nie powinno sie straszyc ludzi. Bo nie kazdy jest taki dociekliwy jak np ja :mrgreen: i nie szuka innych drog informacji na temat kot i dziecko. A tego "cipologa" jak to ktos fajnie nazwał to powinno się odstrzelić. hehe a według mnie nasz NFZ jest porąbany, ponieważ jezeli kobieta planuje dziecko i chce najpierw się zbadac to za kazde badanie (prawie kazde) musi płacić, m.in. na tokso.. mnie zapisał badania za prawie 200 zł 8O ale jakbym juz byla w ciąży to miałabym darmo. A potem rodzą się dzieci chore. Nie lepiej zapobiegac, najpierw sie zbadac i potem robic dzieci niz tak w ciemno?

mala_czarna

 
Posty: 160
Od: Wto gru 07, 2010 8:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot], puszatek i 78 gości