Tola - odeszła za TM

pieluszka S za mała albo niewygodna, zostałam ugryziona, lekko wprawdzie, ale zawsze

Tolcia jest bardzo mądrym kotem, chodzi jak piesek za mną, na mowienie do niej reaguje miauczeniem, jest bardzo kontaktowa. nawet reaguje jak się ją woła. Wysikiwanie znosi grzecznie i mruczy zadowolona przy masażu brzuszka

Już kości zarastają tłuszczykiem i nawet lepiej stawia nóżki :ok:

Dla Toli

Zapraszam do wątku dla kotów niepełnosprawnych: viewtopic.php?f=1&t=82806
Celem tego wątku ma być
1. Zebranie w jednym miejscu doświadczeń opiekunów takich kotów i wzajemne dzielenie się tym doświadczeniem.
2. Rodzaj kompedium wiedzy i doświadczeń dla osób dopiero podejmujących się opieki nad takim kotem
3. Pokazanie, że takie koty mogą być szczęśliwe, a opieka nad nimi nie przekracza możliwości przeciętnego miłośnika kotów.

Toluniu jak tam nowy mały duży :ok:

Dorota Wojciechowska pisze:Toluniu jak tam nowy mały duży

no chyba nie jest za szczęsliwa. W dzień jak młody raczkuje siedzi zamknięta u nas w pokoju, na razie z pieluchy nic nie wyszlo czekamy na jednak na M'ki bo S jednak za mała :roll:

Tolcia dostała rujkę :evil:

od jutra provera a potem sterylka

jedyna pozytywna strona rujki to to, ze zakładanie pampersa Tolka przyjmuje chyba jako grę wstepną i chętnie wypina dupkę :twisted:

więc mozna łatwo zapiąć i nawet poprawic

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :mrgreen:

Tolcia przed chwilą weszła do kuwety napięła się i troszkę wysiusiała, potem zakopała!!!!

moze rujka podziałała stymulująco na nerwy zwieraczy?

Filomen pisze:Tolcia przed chwilą weszła do kuwety napięła się i troszkę wysiusiała, potem zakopała!!!!

moze rujka podziałała stymulująco na nerwy zwieraczy?

Brawo Tola :ok:

Super wiadomość:))
Może uda sie i całkiem odzyska czucie.
Trzymamy kciuki, żeby sie udalo:))

Milutek chyba miał czucie ale nie potrafił dociągnąć tyłu do kuwety. Dlatego robił pod siebie. Przez pierwszy okres musiałam kilka razy dziennie posłanka zmieniać. Kocurek był niekastrowany!! Perfumowal niebywale. A jednocześnie odwlekany był zabieg, żeby nie stracił tego co sie udało osiągnąć. Znalazlam go 10 czerwca z kastracja była 4 sierpnia:(

Cieszę się z postępów Toli :ok:

Brawo maleńka :ok:

BRAWO !!

Rujka chyba w odwrocie bo przy zakładaniu pampersa zostalam ugryziona

Tola - odeszła za TM

Kto przegląda forum