Moderator: Estraven
ze szczęścia
Za wszystkie badania i za leki policzył tylko 210 złotych i mam odroczoną płatność do 30 grudnia - jakoś uskładam . Na Święta może być suchy chleb dla konia z wodą dla mnie ważniejsze jest życie i zdrowie moich sierściuszków które same sobie nie pomogą

Etiopia pisze:Jestem za tym żeby pieniądze przekazać kotom dworcowym.
Jeżeli Bolusiowi nie trzeba
solangelica pisze:Trinity36 pisze:Dziewczyny, mam dylemat, pomocy.
Nasze głosowanie w listopadzie wygrał Boluś z Białegostoku.
Z tego co przeczytałam na jego wątku (mam nadzieję, że to jego, bo już mi się wszystko miesza czasami z tych kocich nieszczęść) Boluś pojechał już do domku stałego.
Dług a właściwie faktura za leczenie to ok. 800 zł. Dziewczyny uzbierały ok. 900 zł, więc jest na zapłatę. I co teraz zrobić?
czyli ze Bolus nie potrzebuje pomocy? Moja propozycja jest taka: sprawdzcie czy to jedyny dlug Bolusia, czy nie potrzeba czegos po nim splacac. Jesli nie, bo faktycznie te 900 zl pokrywa wszystko - proponuje przekazac Wielkiemu Przegranemu. To byly Dworcowe, prawda? Im sie teraz kazde pieniadze przydadza w ten czas...

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 67 gości