Krzysiek rozmawiał z wetką - maluchy najwcześniej do adopcji będą się nadawać w połowie stycznia. Czy domek poczeka tyle czasu? Krzysiek będzie z nimi rozmawiać....
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...
Jak ktoś bardzo czeka na zwierzątka, to doczekać się nie może. Ale już tyle czekali, może poczekają jeszcze. Jeśli pokochali maluchy. Życzyłabym tego małym.
A myślicie, że ten Domek nie mógłby się podjąć dalszego leczenia kociaków? czy po prostu nie jest wskazane ich przekazywanie teraz? Ale na pewno chcecie je wyleczyć do końca, ja też bym tak zrobiła, macie rację.
z przejęciem leczenia nie byloby żadnych problemów, chyba nawet sami to zaoferowali, ale właśnie nie wskazana jest teraz zmiana miejsca, stresy - rozłożyłyby się .
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...