Pomocy przypadek nietrzymania moczu u kocura po cewnikowaniu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 08, 2010 11:29 Pomocy przypadek nietrzymania moczu u kocura po cewnikowaniu

Witam ,jestem tutaj pierwszy raz i mam nadzieje że mi pomozecie bo już sama nie wiem co mam robić.
Mam kocura 4 letniego,wykastrowany ,od jakiegoś czasu ma problemy z brakiem wydalania moczu.
Był cewnikowany,z rurką w cewce przebywał ponad tydzień w domu w celu oczyszczenia się pęcherza ze złogów ,z piasku,kamieni.Leciało z niego strasznie,całe mieszkanie obkleiłam folią ,bo gdzie nie staną tam plama moczu.Przeżyliśmy to jakoś.Kilka dni temu zdjeto mu cewnik ,wydawało się że wszystko wróciło do normy .Kot załatwiał się w kuwecie ,z przewrażliwienia tak mi się wydaje nawet częściej.Od dwóch dni nie wiem co sie stało ale siusia i w kuwecie-chociaż nie często ,jak i w każdym innym miejscu w domu.Nastawia pupe do góry i się pręży i obsiusiuje wszystko.Jak go wsadzam do kuwety to tam też to samo ale warczy lub syczy na mnie .Po załatwieniu się oblizuje sobie siusiaka i wydaje dzwięki -podobne do tych które wydawał jak nie mógł zrobić siusiu.
Kupiłam nową kuwetę ,myślałam że po prostu ta stara mu się z bólem kojarzy ale niestety nie dało to nic ,nadal sika wszędzie,ugina nożki i gdzie stanie tam zostawia po sobie ślad.Zmieniłam mijsce stania kuwety -też to żadnego rezultatu nie przyniosło.Weterynarz nic nie widzi ,myślałam że to może jakiś paraliż mięśni ,lub jakiś zwieracz mu puścił ale nie .Wszystko zdrowotnie przebiega dobrze,jak to lekarz powiedział że powinnam się cieszyć że siusia tyle niż wogóle.Ale jak tu się cieszyć jak mam całe mieszkanie śmierdzące,muszę sprzątać ,dezynfekować mieszkanie.Zaznaczam że jestem w 5 miesiąću ciąży i odczuwam dyskomfort przy schylaniu sprzątając i przez zapach.Nie wyobrażam sobie aby taka sytuacja trwała nadal gdyż ja po prostu nie dam rady ,
Jeżeli wiecie co dzueje się mojemu kotu to prosżę o rady bo naprawdę już jestem zdesperowana

lenka1983

 
Posty: 4
Od: Śro gru 08, 2010 11:05

Post » Śro gru 08, 2010 11:34 Re: Pomocy przypadek nietrzymania moczu u kocura po cewnikowaniu

Spokojnie, to minie.
Dość często zdarza się, że koty po cewnikowaniu "nie trzymają moczu".
Natomiast niepokojące jest raczej to, że kot ma nadal objawy wskazujące na problemy z pęcherzem.
Jakie badania miał robione, czy zdiagnozowano przyczynę problemów? Jakie leki dostaje?
Co je? Czy pije odpowiednio dużo?

Jeden z wątków "kryształowych kotów":
viewtopic.php?f=1&t=105784

Poszukaj na forum informacji o SUK, na pewno jest tego sporo.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 08, 2010 12:23 Re: Pomocy przypadek nietrzymania moczu u kocura po cewnikowaniu

pixie65 pisze:Spokojnie, to minie.
Dość często zdarza się, że koty po cewnikowaniu "nie trzymają moczu".
Natomiast niepokojące jest raczej to, że kot ma nadal objawy wskazujące na problemy z pęcherzem.
Jakie badania miał robione, czy zdiagnozowano przyczynę problemów? Jakie leki dostaje?
Co je? Czy pije odpowiednio dużo?

Jeden z wątków "kryształowych kotów":
viewtopic.php?f=1&t=105784

Poszukaj na forum informacji o SUK, na pewno jest tego sporo.


Kot miał analize moczu wyszły kryształy ,dostaje od dwóch miesięcy specjalną karmę ,to cewnikowanie to już drugi-poprzednio był cewnikowany miesiąc temu,ale nie chodził z tą rurką tylko wypłukali pęcherz i wyjeli cewnik.Starasznie cierpiał bo bolało go tam wszystko.
Ja już sama nie wiem czy z nim jest wszystko okey ,ostatnio wymiotował ale uznałam że się odkłaczył bo faktycznie czyszcząc futerko po tygodniu chodzenia w kólnierzu i cewniku nie miał jak ,i trochę tej siersci napołykał .Widoczne to było po zwróceniu.
Dostawał do poniedzialku antybiotyk przez ponad tydzień,leki przeciwzapalne ,był nawadniany i ponadto jeszcze dostawał dożylnie kroplówkę (trwało to ponad godzinę)z jakimś lekiem który miał mu pomóc w wydaleniu tych kamieni i piasku.
Bardzo duzo pije wody ,z jedzeniem u niego dzisiaj tak średnio ,może jakiś znowu stan zapalny złapał
Ja osobiście nie mam siły już na wizytę u weterynarza i zwyczajnie brakuje mi pieniędzy .Wydałam kolsalne sumy na zabiegi,karmy ,leki ...ale jak trzeba będzie to pojadę .
Nie wyobrażam sobie aby miał nawroty choroby i jeszcze przy małym dziecku.Na operacje się nie zgodzę ,zrobią mu dziurkę obok siusiaka którego wytną a potem kot musi nauczyć się funkcjonować ,jak weterynarz powiedział trwa to od kilku do kilkunastu tygodni.

lenka1983

 
Posty: 4
Od: Śro gru 08, 2010 11:05

Post » Śro gru 08, 2010 14:13 Re: Pomocy przypadek nietrzymania moczu u kocura po cewnikowaniu

lenka1983 pisze:Nastawia pupe do góry i się pręży i obsiusiuje wszystko.Jak go wsadzam do kuwety to tam też to samo ale warczy lub syczy na mnie .Po załatwieniu się oblizuje sobie siusiaka i wydaje dzwięki -podobne do tych które wydawał jak nie mógł zrobić siusiu.
...
nadal sika wszędzie,ugina nożki i gdzie stanie tam zostawia po sobie ślad.

Przerabiałam to samo ponad pół roku temu.

Twój kot ma prawdopodobnie złogi piasku w pęcherzu, zapewne również stan zapalny pęcherza, olbrzymie parcie na mocz - stąd kucanie i sikanie po kropelce wszędzie. Kot w takich wypadkach nie chodzi do kuwety, bo kojarzy mu się z bólem. Sikanie powoduje naprawdę potężny ból, gdy schodzą kamienie moczowe. :roll:
Należy sprawdzić, jakie to kryształy i dobrać odpowiednią dietę. (Jeśli to struwity, polecam nowego "Brit'a".)
Podawać leki przeciwzapalne, przeciwbólowe, być może również antybiotyk.
Kot musi wysikać kryształki i nie wolno dopuścić do tworzenia się nowych.
Przy struwitach - zakwaszać mocz.

U mojego kocura definitywnie rozwiązał problem Urinovet, ale trochę to trwało.
Byłam w pewnym momencie tak załamana, jak Ty dzisiaj.
Mój sikał nawet na leżąco :oops: :(
Ale po malutku udało się kocurka wyprowadzić z tej paskudy.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=109369
Początkowo Niuniuś robił kilkanaście razy dziennie siku, potem coraz większe porcje, coraz rzadziej.

Edit: zmieniłam link na poprawny
Ostatnio edytowano Śro gru 08, 2010 14:55 przez -Anula-, łącznie edytowano 2 razy

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 08, 2010 14:23 Re: Pomocy przypadek nietrzymania moczu u kocura po cewnikowaniu

Takie lizanie się, wydawanie miauków po oddawaniu moczu, także sikanie poza kuwetą (Twój kot trzyma mocz, nie ma z tym problemu, z tego co piszesz) - to sugeruje że podczas oddawania moczu odczuwa silny dyskomfort, ból. Kot który nie trzyma moczu sika sobie po nogach, jak śpi, gdy skacze itp. Po prostu mocz bezwiednie z niego wylatuje. Twój kot z pełną premedytacją oddaje mocz. A biorąc pod uwagę okoliczności - to dlatego poza kuwetą bo kilka razy w kuwecie strasznie go zabolało i teraz, coś, sikać musi, więc kombinuje z innymi miejscami - bo może tam boleć nie będzie.

Kocurek cewnikowaniem miał przepchaną cewkę moczową - ale jeśli w pęcherzu zalegają złogi to one będą boleśnie schodzić jeszcze długo - czasem najlepszym wyjściem jest otworzenie pęcherza i jego po prostu dokładne wyczyszczenie.
Może być i tak że cewnikowanie spowodowało infekcję w cewce moczowej.

Twój kocurek miał robione usg?

Wyszycie cewki to zawsze powinna być ostateczność, gdy nie ma już innych pomysłów i rozwiązań - ale bywa że jest to operacja ratująca życie i nie zgodzenie się na nią jest po prostu wyrokiem śmierci dla kota którego można uratować i który będzie sobie potem spokojnie funkcjonował.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 09, 2010 11:45 Re: Pomocy przypadek nietrzymania moczu u kocura po cewnikowaniu

Niestety mój Kocurek wczoraj odszedł.
Nie było ratunku ,był tak zatkany że pęcherz miał jak balon ,a te plamki moczu wszędzie to nic w porównaniu z tym co powinien zrobić .Mocz Zatruł organizm ,a jak dojechałam do weta to już była agonia .
Strasznie mi ciężko nie wiem jak ja sobie dam radę teraz

lenka1983

 
Posty: 4
Od: Śro gru 08, 2010 11:05




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio, Google [Bot] i 120 gości