PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Jak to z tym Aniprazolem jest? Bo ponoć jak kot mocno zarobaczony to trzeba 3 dni pod rząd dawkę, potem chyba 3 miesiące przerwy i znów 3 dni pod rząd.

Siem witam wieczornie. Dzis mi humor dopisuje, bo inaczej bym sie rozplakala. Wiec musi byc wszystko dobrze! Tak postanowilam i tak oglosilam.

Ja-Bie padł komp w Koninie, ale pozdrawia:)
Ja mam zmasakrowaną psychikę przez tego Kota z Pruszkowa, a raczej przez całą akcję z nim.
Koty mi zwariowały.
Ciężki dzień:)

A dziś właśnie słyszałam, że pasta na odrobaczanie jest lepsza niż tabletki, bo trudniej ją wypluć i trudniej ją zapienić.

Biedna Ja-Busia bez kompa. Nie wytrzymala bym!

U moich to ani pasta ani tabletka. Ja robie zawsze Profender, bo inaczej ich nie zdolam utrzymac.

Nie, nie, ja z kompem jak najbardziej tylko że zalatana jestem taka że nie mam czasu do niego usiąść

Ja chciałabym tylko zapytać jak zamawialiscie karmę z zoo... to ile szła bo czekam od czwartku

CatAngel pisze:Ja chciałabym tylko zapytać jak zamawialiscie karmę z zoo... to ile szła bo czekam od czwartku

z zooplusa? ostatnio dostałam w poniedziałek, "szła" 8 dni, nigdy nie było tak długo ale firmy kurierskie miały naprawdę przeprawę w dostarczaniu. W czwartek składałaś zamówienie czy w czwartek miałaś info o wysyłce? Sp[rawdzasz na stronie GLS?

Jak była taka mocna śnieżyca przez kilka dni to nie mogłam zamowić kuriera z DHLa, bo nie dostarczali z powodu złych warunków.

Matko, to prawda, że większość ludzi nie czyta ze zrozumieniem.
Ja też nie.
Sabince padł komp, ale pozdrawia.

Carmen201 pisze:Matko, to prawda, że większość ludzi nie czyta ze zrozumieniem.
Ja też nie.
Sabince padł komp, ale pozdrawia.

Carmen, pasta jest smaczna i większość kotów nawet nie ma zamiaru nią pluć więc łatwo się ja podaje. Jedynie jej skuteczność jest gorsza a i cenowo przy wielokocie wyszło by to drogo bardzo.

Czyli rozumiem, że zbieramy teraz ok. 70 zł na tabletki na odrobaczanie?

Właśnie dzwonił do mnie p.Stanislaw.
Śmiga po węgiel (2 raz:)
Oraz, z prawdopodobnie dobrych wiadomości, ktoś gdzieś w Warszawie na Bielanach ma do przekazania mu karmę:)))
Gorsza, że to ja tą karmę będę musiała zatahać, i to aż do Kutna:)

Ojejku, a Ty auta nie masz, nie? W sobote sie wybieracie i zostaje przy tym?
Carmen, cieplo mi sie na sercu zrobilo. Na troszke wegla chociaz starczylo. Takiego zycia zadna z nas sobie wyobrazic nie moze. Taka bieda az piszczy.

Carmen, a te dwa worki karmy które zamowiłam 2 grudnia - doszły?

PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Kto przegląda forum