Siostrzyczka i Fuczek - już u siebie!!! :))))

W poniedziałek jest wizyta

Kasia czad :mrgreen:

Trzymam kciuki. Kiedyś musi być ten pierwszy raz :mrgreen:

To trzymam kciuki

Ale wiadomośc!!!!
Za domek :ok:

czymam za wizytę :ok:

i za Kasię od Behemota, żeby nam na zawał nie zeszła :lol:

Jakie fajne wieści

No proszę, cisza, cisza, nic nie mówili a tu nagle bum, taka informacja, trzymam kciuki :ok:

Skaczę z radości :dance:

Kciuki przeogromne za premierową wizytę Kasi i za jej rezultaty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Coś czuję, że będzie dobrze, a nawet fantastycznie :wink:

Buziole dla glutków :1luvu:

Wieści o tak wytrwałym domku super :ok:

To, że maluchy wracaja do zdrowia to jeszcze lepsze wieści :1luvu:

Mimo wszystko na zapas trzymamy kciuki :ok:

gosiaa pisze:No proszę, cisza, cisza, nic nie mówili a tu nagle bum, taka informacja, trzymam kciuki

No co Ty, ciotka, przecież było wspominane, że domek trzyma kciuki, że jest z nami, tylko my nie mieliśmy pewności, czy się zdecydują wziąć :mrgreen:

Ciotka Gosia niedokładnie czyta nasz wątek :wink:

A wczoraj napisałaś Marta że nie adoptowalne, przestraszyłam się.

Ale skoro jednak domek jest, to życzę im żeby zawsze były razem w kochającym domku:

Obrazek