jak oswoić małego dzikusa?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 06, 2010 12:47 Re: jak oswoić małego dzikusa?

izka53 pisze: Kropelki na kark nie zabijają tasiemca


Oczywiscie, ze zabijają.
I profender i advocate.
Stoi w ulotkach jak byk.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon gru 06, 2010 13:19 Re: jak oswoić małego dzikusa?

Wklejam,żeby nie było wątpliwości:
http://www.molosy.pl/preparaty_do_odrob ... molosy.htm
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pon gru 06, 2010 18:10 Re: jak oswoić małego dzikusa?

Profender Spot-on
dla kotów
Substancje czynne:
Profender zawiera 21,4 mg/ml emodepsydu i 85,8 mg/ml prazikwantel
Wskazania:
Zwalczanie lub zapobieganie mieszanym infestacjom pasożytniczym u kotów powodowanym przez następujące gatunki pasożytów:
Robaki obłe (nicienie)
Toxocara cati (postaci dojrzałe, niedojrzałe, larwy L4 i L3)
Toxascaris leonina (postaci dojrzałe, niedojrzałe i larwy L4)
Ancylostoma tubaeforme (postaci dojrzałe, niedojrzałe i larwy L4)
Robaki płaskie (tasiemce)
Dipylidium caninum (postaci dojrzałe)
Taenia taeniaeformis (postaci dojrzałe)
Echinococcus multilocularis (postaci dojrzałe)
Dawkowanie:
Zalecana minimalna dawka to 3 mg emodepsydu / kg masy ciała oraz 12 mg prazikwantelu / kg masy ciała, co odpowiada 0,14 ml preparatu Profender / kg masy ciała.
Jako cała kuracja skuteczne jest jednokrotne podanie.
Sposoby i droga podania:
Wyłącznie do stosowania zewnętrznego.
Rozsuń kotu sierść na szyi, u podstawy czaszki tak, aby widoczna była odsłonięta skóra.
i nanieś preparat bezpośrednio na skórę. Naniesienie preparatu u podstawy czaszki ograniczy do minimum możliwość zlizania preparatu przez kota. Stosować wyłącznie na powierzchnię skóry i tylko na skórę nieuszkodzoną.
Przeciwwskazania:
Nie stosować u kociąt poniżej 8 tygodnia życia lub ważących poniżej 0,5 kg.
Działania niepożądane:
Sporadycznie może wystąpić ślinienie się i wymioty. Objawy te mogą pojawić się jako skutek wylizania przez kota miejsca podania preparatu tuż po jego zastosowaniu.
Specjalne ostrzeżenia:
Nie podawać doustnie lub pozajelitowo.
Nie należy dopuszczać, aby leczone koty lub inne koty przebywające w tym samym miejscu wylizywały miejsce podania preparatu dopóki jest ono wilgotne.
Wyłącznie dla zwierząt.
Pozw. EU/2/05/054/001 (006, 012)
Podmiot odpowiedzialny: Bayer HealthCare AG, D-51368 Leverkusen,Niemcy
1
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto gru 07, 2010 6:31 Re: jak oswoić małego dzikusa?

Wredolcia, jak postępy w socjalizacji :wink: ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto gru 07, 2010 13:12 Re: jak oswoić małego dzikusa?

Brawo, Wredolcia! Ogranicz mu przestrzeń, to wnet się oswoi. :lol: :ok: Pocieszę Cię , że nie wiadomo jaki byłby Ozzy gdyby dorósł. Moja rosjanka to strachulec straszny. Dzwonek do drzwi i kot od razu chowa się. Jak była mała wybiegała witać gości. Z wiekiem i nabraniem rozumku zmieniła się. Nie lubi też być brana na ręce.Użreć potrafi i to solidnie.Może kocurek byłby inny. Kciuki za socjalizację dzikuska. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Wto gru 07, 2010 16:50 Re: jak oswoić małego dzikusa?

już odpowiadam :) szczerze mówiąc już jest coraz lepiej :) dzisiaj już raczej przede mną nie ucieka i właściwie prawie za każdym razem gdy podchodzę daje mi się pogłaskać. Brałam go kilka razy nawet na kolana, to nie uciekał jak oparzony. I w sumie potem sam się ładował na kolana, bo chyba mu było za mało pieszczot :) Już coraz bardziej się do niego przywiązuję :) jest całkiem słodki :) no i ciągle by się bawił i gryzł wszystko co napotka na drodze. Niestety z innymi członkami rodziny nie jest tak dobrze. Ucieka przed nimi i ogólnie jest strachliwy.

A co do odrobaczania to chciałam poczekać chwilkę, żeby się w domu już mniej więcej bezpiecznie poczuł i dopiero wtedy go wziąć. Z tego co wiem to był raz odrobaczany jakieś 4 mies temu i chyba był szczepiony. Nie wiem dokładnie, bo mnie nie było przy odbiorze kota akurat, ale się odezwę do tej dziewczyny, która mi go przywiozła.
Jedyne co mnie martwi to jest to, że on od czasu do czasu kaszle. Tyle, że tak napadowo. Jakby się czymś zachłysnął. Tak kaszle przez jakiś czas i przestaje. Przy mnie od niedzieli już tak dwa razy kaszlał i nie wiem czy to normalne. Boję się, że może Ozzy coś zostawił po sobie jakieś zarazki i ten się zaraził :( Chociaż pomyłam miseczkę, żwirek wymieniłam, kuwetę wyczyściłam... sama nie wiem. A waży kociak 1,8 kg- dopiero dzisiaj udało mi się go wziąć na ręcę, żeby go zważyć;p

wredolcia

 
Posty: 29
Od: Pon lis 29, 2010 19:33

Post » Wto gru 07, 2010 16:52 Re: jak oswoić małego dzikusa?

grajda pisze:Brawo, Wredolcia! Ogranicz mu przestrzeń, to wnet się oswoi. :lol: :ok: Pocieszę Cię , że nie wiadomo jaki byłby Ozzy gdyby dorósł. Moja rosjanka to strachulec straszny. Dzwonek do drzwi i kot od razu chowa się. Jak była mała wybiegała witać gości. Z wiekiem i nabraniem rozumku zmieniła się. Nie lubi też być brana na ręce.Użreć potrafi i to solidnie.Może kocurek byłby inny. Kciuki za socjalizację dzikuska. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


hmm to raczej mało pocieszające;p i tak bym go kochała, ale już w sumie się pogodziłam ze stratą. W przyszłości kupię sobie napewno rosjana :) Jak tylko uzbieram kasiorkę na rodowodowego i będę miała, gdzie go trzymać.

wredolcia

 
Posty: 29
Od: Pon lis 29, 2010 19:33

Post » Wto gru 07, 2010 17:19 Re: jak oswoić małego dzikusa?

dzisiaj już raczej przede mną nie ucieka i właściwie prawie za każdym razem gdy podchodzę daje mi się pogłaskać. Brałam go kilka razy nawet na kolana, to nie uciekał jak oparzony. I w sumie potem sam się ładował na kolana, bo chyba mu było za mało pieszczot
To co to za dzikus? :mrgreen: Luna zaczęła przychodzić sama na kolana dopiero niedawno, a mam ją od 2 miesięcy :mrgreen:

MissTake2

 
Posty: 170
Od: Pt lis 19, 2010 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 07, 2010 19:54 Re: jak oswoić małego dzikusa?

wredolcia pisze:
grajda pisze:Brawo, Wredolcia! Ogranicz mu przestrzeń, to wnet się oswoi. :lol: :ok: Pocieszę Cię , że nie wiadomo jaki byłby Ozzy gdyby dorósł. Moja rosjanka to strachulec straszny. Dzwonek do drzwi i kot od razu chowa się. Jak była mała wybiegała witać gości. Z wiekiem i nabraniem rozumku zmieniła się. Nie lubi też być brana na ręce.Użreć potrafi i to solidnie.Może kocurek byłby inny. Kciuki za socjalizację dzikuska. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


hmm to raczej mało pocieszające;p i tak bym go kochała, ale już w sumie się pogodziłam ze stratą. W przyszłości kupię sobie napewno rosjana :) Jak tylko uzbieram kasiorkę na rodowodowego i będę miała, gdzie go trzymać.


każdy ma takiego dzikusa, którego jest w stanie oswoić xD Ale on też nie przychodzi właściwie tak na kolana. W sumie kilka razy wskoczył, ale potem odrazu jak oparzony zeskakiwał. Ale np obok to już siedział i się łasił :) ale to tylko raz ;p bo teraz już znowu trochę ucieka ode mnie. Mu się ciągle zmienia i to zależy od sytuacji, czy akurat da się pogłaskać i wziąć na ręce. Myślicie, że to już dobry moment, żeby wziąć go do weta? Bo szczerze mówiąc trochę się go boję tam wziąć, bo nie wiem czy sobie z nim poradzę. Wezmę go w klatce oczywiście, ale nie wiem, czy on da się zbadać... ;/

wredolcia

 
Posty: 29
Od: Pon lis 29, 2010 19:33

Post » Wto gru 07, 2010 21:52 Re: jak oswoić małego dzikusa?

Wydaje mi się, że lepiej byłoby najpierw go odrobaczyć tymi kropelkami o których pisała Kasia D. - wystarczy je zaaplikować na kark, więc kota nie zestresujesz i jeśli nic się złego nie dzieje to wet może jeszcze trochę poczekać :wink:

MissTake2

 
Posty: 170
Od: Pt lis 19, 2010 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 07, 2010 21:59 Re: jak oswoić małego dzikusa?

MissTake2 pisze:Wydaje mi się, że lepiej byłoby najpierw go odrobaczyć tymi kropelkami o których pisała Kasia D. - wystarczy je zaaplikować na kark, więc kota nie zestresujesz i jeśli nic się złego nie dzieje to wet może jeszcze trochę poczekać :wink:


Hmm... ja nigdz tego nie robiam. A te kropelki to przypisze mi wet, jak pojde bez kociaka? Bo rzeczywiscie wolalabym mu oszczedzic stresu, bo mysle, ze moglby znowu zdziczec i stracilabym troche jego zaufanie, gdybym go tam wziela. Moze zaczalby sie znowu bac, ze go oddam albo ze wroci na ulice.

wredolcia

 
Posty: 29
Od: Pon lis 29, 2010 19:33

Post » Wto gru 07, 2010 22:32 Re: jak oswoić małego dzikusa?

A do czego wetowi kot w tym wypadku? :lol: Musisz tylko podać jego wagę :wink:

MissTake2

 
Posty: 170
Od: Pt lis 19, 2010 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 09, 2010 19:54 Re: jak oswoić małego dzikusa?

no już mu posmarowałam tymi kropelkami jakieś 4 godz temu i właśnie mam pytanie. Po jakim czasie powinien wydalić te obleśne robaki? I kurcze nie wiem, czy podziałają na niego te kropelki, bo ja niby mu wtarłam mu to w skóre, ale nie wiem czy dobrze to po 1 a po drugie, on jest takim rozkosznym kociakiem, ze zawsze gdy mnie widzi to sie tarza na pleckach, i chyba w ogole ciagle sie tarza tak ;p i nie wiem czy on tego nie wytarl w dywan, jak sie tak ciagle tarza. Jak myslicie?

wredolcia

 
Posty: 29
Od: Pon lis 29, 2010 19:33

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bpolinski33, Daniel1988, Google [Bot] i 62 gości