Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 05, 2010 23:01 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

Sprawa jest ciężka dla Jany. Bo karmicielka, pod której opieką kotek się znajduje, pewnie na dom wychodzący by się zgodziła.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Nie gru 05, 2010 23:13 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

Ja też bym miala ciezki orzech do zgryzienia...
Niektórzy mają koty wychodzące i uważają, że one są szcześliwsze od tych,
które tylko siedzą w domu.
Ja bym swoich w życiu nie wypuściła... :roll:
Ale Kropek nie był wcześniej wychodzący, więc moze wcale nie bedzie go na dwór ciągnęlo...
Moje by za skarby świata nie wyszły, boją się na klatkę nosy wystawić...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 05, 2010 23:53 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

No, ale nie mamy pewności, czy nie zechce wychodzić.
Ale z drugiej strony teraz nie ma najlepiej - drugi kot, który jest na tymczasie u karmicielki, ma "ADHD", a masz Kropek jest bardzo łagodny. Przydałby mu się własny dom jak najszybciej...
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pon gru 06, 2010 21:52 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

Widzieliście, jak Kropek zachowywał się w obcym dla siebie terenie (piwnicy) - zastraszony, schowany, nieśmiały. On przy ludziach się ożywia. Jak go nikt na dwór nie wypchnie (a w taką pogodę to nikt mu tego nie zrobi), to i on nie wyjdzie.
A do lata się oswoi na tyle, że nawet jak będzie chciał wychodzić... to wróci.

Mój kolega miał kota wychodzącego. Pięknego, z dłuższym włosem. Oznakowany przez niego na szyi adresem.
Kot wychodził, wychodził, wychodził... któregoś dnia wrócił z kolegą - mały, czarny, chudzina taka.
No i teraz kolega ma dwa koty wychodzące ;)
Nie skazujcie takich domków na potępienie! Lepiej je zakocić na zimę, jak balkony i tak zamknięte, niż na lato...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon gru 06, 2010 23:06 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

zima ludzie tez wypuszczaja koty... :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon gru 06, 2010 23:08 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

Ci nie będą wypuszczać.
Z ciężkawym sercem napisałam maila z propozycją wizyty. Wszystkie dotychczasowe rozmowy były bardzo sensowne.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon gru 06, 2010 23:11 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

to kciuki z calej sily trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: niech sie kiciusiowi wreszcie poszczesci :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto gru 07, 2010 11:42 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

Dziewczyny,nie skreślajcie domów wychodzących-liczą sie ludzie,jak myślą i jakie mają serce do kota.
Moj dom jest wychodzący (oczyw.za dala od drogi w kociolubnej okolicy) i każdy z forum kto u mnie był , może zaswiadczyć że tak właśnie powinien wyglądać koci raj.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto gru 07, 2010 13:35 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

smarti pisze:Dziewczyny,nie skreślajcie domów wychodzących-liczą sie ludzie,jak myślą i jakie mają serce do kota.
Moj dom jest wychodzący (oczyw.za dala od drogi w kociolubnej okolicy) i każdy z forum kto u mnie był , może zaswiadczyć że tak właśnie powinien wyglądać koci raj.

Ależ my wiemy, że takie fajne domy co najmniej zdarzają się :D - ale nie mamy takich możliwości, by mieć pewność, że jakiś dom taki będzie - jeśli dopiero się go poznaje :(.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Wto gru 07, 2010 19:21 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

trudna sprawa...Miejmy nadzieję, że nie będą go wypuszczać.

ja bałabym się, że wychodzący kot jednak nie wróci. Z różnych względów może się zgubić, a skoro jest miziasty, tym gorzej dla niego. Niedawno pomagałam w poszukiwaniach oznakowanego kota, z dość spokojnej okolicy domków, wokół pola, lasy, wiele innych kotów. Ale także psy - biegające samopas albo na posesjach...:(

Poza tym jako małe dziecko wychowywałam się w domu z wychodzącymi kotami. Moi dziadkowie i rodzice nie wyobrażali sobie innego postępowania. Zwięrzeta pewnego dnia gdzieś po prostu znikały, nie wiem, co się z nimi działo. Żyły najdłuzej kilka lat. Dlatego teraz mam niewychodzące :D

Jana, wiem, że przemaglujesz tych ludzi wzdłuż i wszerz i podejmiesz dobrą decyzję :ok:
Ostatnio edytowano Wto gru 07, 2010 19:27 przez Alex405, łącznie edytowano 1 raz

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 07, 2010 19:24 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

True, true.
Dlatego decyzja była tak trudna, a niepokój, czy była słuszna, pozostanie w nas na zawsze.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Wto gru 07, 2010 20:47 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

smarti pisze:Dziewczyny,nie skreślajcie domów wychodzących-liczą sie ludzie,jak myślą i jakie mają serce do kota.
Moj dom jest wychodzący (oczyw.za dala od drogi w kociolubnej okolicy) i każdy z forum kto u mnie był , może zaswiadczyć że tak właśnie powinien wyglądać koci raj.

Takie okolice w woj. mazowieckim, to jest naprawdę rzadkość.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro gru 08, 2010 13:45 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

VVu pisze:True, true.
Dlatego decyzja była tak trudna, a niepokój, czy była słuszna, pozostanie w nas na zawsze.

Czyli kiciuś poszedł jednak do tgo domku?
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 08, 2010 19:22 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Czy można bardziej NIE kochać? Dylemat

Wszystko mi opadło i odechciało się wszystkiego.

Pani Krysia oświadczyła, że kota nie odda, bo się przyzwyczaiła do niego i jej wnuk tak samo. Nieważne, że nie mają zabezpieczonych okien, kasy na weta i koty nie będą szczepione, a w razie choroby pewnie ja się dowiem, że trzeba pomóc (zawieźć do weta, finansować itp). Kotów nie odda (kotów, bo tak samo Kolesia nie chce oddać) i już.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 08, 2010 19:32 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

To już wiesz, że więcej kotów nie można jej dawać "na tymczas" :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości