Oliwka juz w nowym domku :) cala rodzinka juz bezpieczna!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 07, 2010 15:18 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Mała, podobnież wredna Zoolinka :) ( a tak slodko wygląda :ryk: urwis jeden :) )

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Ostatnio edytowano Wto gru 07, 2010 15:21 przez Marea, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 15:19 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 17:37 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

zapomniałam dodać że u weta okazało się że na przedzie Lilka ma tylko kiełki dolne i górne... :roll: pozostałych ząbków brak... :roll: a kiełki w bardzo dobrym stanie...wet mówił że mogły wypaść w wyniku infekcji, ciagłych porodów..wyniszczenia organizmu...ehhh nie pamietam jak z resztą zabków...pamietasz Asia? czy kicia je ma?
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 17:51 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Jestem :-)
Kicia jest boska! Najpierw dla odmiany pozachwycam się jej wyglądem, bo dla mnie to koci ideał - czarna, zielone ślepka i garbaty profil, no po prostu cudo, a do tego taka delikatna еch...
Wspaniała koteczka! Pazurki obcięte, kuweta zaliczona (i zakopane też ;-)). Troszkę się czuje niepewnie, bo czasem wchodzi pod łóżko, ale jak pisała Marea ugniata kocyk (całe łóżko!), kładzie się na poduszce (a jak że by inaczej), myje się, więc jest super!
Koteczka b. grzeczna, spokojna, zrównoważona, nie wykonuje żadnych gwałtownych ruchów, kroczy dostojnie po podłodze. Widać, że chce do człowieka, bo kręciła się przy wejściu do kuchni, gdy gotowałyśmy. Raczej nie jest gadająca - na razie żadnego miauknięcia, raczej mruczenie :-)

Pozytywnie zdziwiła mnie też właścicielka mieszkania, z którą mieszkam od wczoraj, a jest pedantką i b. się obawiałam jej reakcji - gdy wróciłam ze sklepu, od razu radosne pytanie - Mamy kota? Ja zapytałam, czy miauczała. Podobno nie. Oczywiście natychmiastowy zachwyt po zobaczeniu koteczki, pytanie o to, co można smacznego dawać do jedzenia, jakie mięsko itp. powiedziałam, że miseczka u mnie stoi - ona na to, że będzie w kuchni dawać przy robieniu jedzenia ;-) Bawiła się z nią piórkiem, chociaż koteczka na razie nie bardzo chciała. Teraz siedzi u niej siedzi i zwiedza. Jednym słowem - kamień z serca, bo samo określenie MAMY kota oznacza, że jest akceptacja i koteczka będzie miała teraz 2 osoby, które będą ją głaskać i socjalizować, choć Lilka jest tak wspaniała, że na pewno nie będzie z nią problemu.

Jeśli chodzi o ząbki, to podobno ma resztę - nie było widać braku innych za jakiś czas mogę jej jeszcze zajrzeć do paszczy.
A poza tym - może zmienimy jej imię? ;-)

Asia K

 
Posty: 267
Od: Wto lis 23, 2010 22:26
Lokalizacja: Gdańsk Oliwa

Post » Wto gru 07, 2010 18:02 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

To może pani właścicielka mieszkanka się w niej zakocha na tyle że nie odda? :ryk: to by dopiero było :ryk:

Asiu z imieniem masz pełne pole do popisu...byle nie Mirka, Kunegunda, Zefia, Zenobia czy tym podobne :wink:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 18:08 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Cyt z wątku PKDT

Asia K pisze:Informuję, że Franek jest u Michała w Rumii, ja mam w Oliwie koteczkę Lilkę (czarną od Agi).
:)



Może Oliwka ? :ryk: Oliwia 8)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 18:10 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Miało nie być Mirka, to Oliwia może być? :P

Asia K

 
Posty: 267
Od: Wto lis 23, 2010 22:26
Lokalizacja: Gdańsk Oliwa

Post » Wto gru 07, 2010 18:13 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Mi się podoba :wink: Oliwka - czule :wink:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 18:17 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Czemu nie - zobaczymy, propozycja przyjęta ;-)

Asia K

 
Posty: 267
Od: Wto lis 23, 2010 22:26
Lokalizacja: Gdańsk Oliwa

Post » Wto gru 07, 2010 18:17 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Dzidzia jakoś ma szczęście do nicponi :twisted:
Coś o tym wiem :mrgreen:
Piękniutki ten pstry nicpoń :love:


Oliwia - bardzo ładnie, Oliwka jeszcze ładniej :ok:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 18:30 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Madzia tylko Ty coś szczęścia do tych czarnych nie masz..w sensie że same małe dranie :wink:
Moje wszytskie czarne jakie miałam, mam w rodzinie czy znajdywałam same takie kocie aniołki 8)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 18:33 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Marea pisze:Madzia tylko Ty coś szczęścia do tych czarnych nie masz..w sensie że same małe dranie :wink:
Moje wszytskie czarne jakie miałam, mam w rodzinie czy znajdywałam same takie kocie aniołki 8)


No jeden czarny ode mnie, drań jeden :ryk:
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 18:35 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Nieprawda. Ja nie narzekam. Nie wymagam od kota by był taki czy inny - jest jaki jest - ma być szczęśliwy.
Ja tylko tak sobie żartuję ;) Uwielbiam tego małego Diabła. Jak nie broi - jestem chora :lol:
BTW Herman był ideałem. Z zachowania również - był bardzo grzecznym kotem.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 18:41 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Oj Madzia Madzia wiem że kochasz, jesteś super kocią mamą :ryk:

Ja mojego małego drania Blondasa też kocham i zawsze mówię czule Ty mój mały draniu, Ty mój mały łobuzie :ryk: i z czułościa spoglądam jak przebiega przez mieszkanie z prędkością światła, drąc pazury na panelach :roll: :ryk:

Obrazek

Asiu, a to moja czarna Shilka :) grooba dupencja schowana w koszu :ryk:

Obrazek
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 07, 2010 18:50 Re: Słońcem malowane kocieta. Juz bezpieczne i kotka też.

Koty muszą broić i już :ryk:

jak nie broją tzn, ze chore.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą i 109 gości