bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Elu, było, minęło

Antybiotyk skończyłam, to może i wypiję wieczorem piwko na tą okoliczność :twisted:

Zaznaczam sobie wątek, zaczęłam czytać, może uda mi się przeczytać całość

Zapraszam gorąco

Taa...teraz odliczam do 3000

A ja bym się napiła grzanego winka i przegryzła pierniczkami :s5:

Nie rób mi smaka, bo muszę wytrwale wklepywać dane w pracy. A w domu wino w lodówce stoi. Pierniczki to chyba tylko ze sklepu...

sunshine pisze:Nie rób mi smaka, bo muszę wytrwale wklepywać dane w pracy. A w domu wino w lodówce stoi. Pierniczki to chyba tylko ze sklepu...

Sama sobie robie smaka, szczególnie, że w domu jest zaprawa do grzańca, a wina nie ma :roll:

A widzisz, jakbyś mieszkała w Łodzi, mogłybyśmy siły połączyć, dokonać wymiany i uzupełnić swoje braki

Dopisuję się do pomysłu z grzanym winem i piernikami :wink:

Ja to bym bardziej ciasto z bananami, karmelem i bitą śmietaną... mmmmmmm....

sunshine pisze:Ja to bym bardziej ciasto z bananami, karmelem i bitą śmietaną... mmmmmmm....

na coś takiego też skusiłabym się :wink:

Ja sie pocieszam nową Milką milk and honey :lol:

witam ja najchętniej grzane wino z plasterkiem pomarańczy i gozdzikami.... hm... wino jest..zapasy jeszcze z wesela ale cóż..jestem na prochach. Tak wiec siedze i wcinam frytki i )( mi rośnie :/ Bo co tu robić w taką pogodę? :roll:

Z kotem piórkami się pobawić np

Ale teraz to mi sie coraz bardziej bananowca chce... Może niedługo zrobię

zachciewajki oj zachwciewajki heheh jak w ciąży...

Taaa, ja to potrafię ciasto czekoladowe ogórkami w occie zagryzać. HSB się przyzwyczaił i już nie panikuje

bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

Kto przegląda forum