pinokio_ pisze:Niech żałuje ten, kto nie ma Bruni. To bardzo mądra, czysta i grzeczna kota.
Jutro wkleję foty. To jest kotka zupełnie bezproblemowa. Ja tylko na nia patrzę, bo nawet do pieszczot sie nie pcha. Jak poproszę, to otrze sie o moją twarz, buziaka da, zamruczy i idzie sobie na swoje miejsce. Jest jak pies, ma swoje miejsce i zawsze tylko tam spi. Nie lubi być w łóżku, nie lubi na kolana. Ona lubi po prostu być. Nawet z kuwety korzysta tylko wtedy, jak nie chę jej wypuścić, bo mróz i mi jej szkoda, że zmarznie. Posiedzi wtedy przy drzwiach i dopiero do kuwety idzie. To jest kot ideał na salony. Może mieszkać w "pańskim" domu. Niczego nie zniszczy, nie pobije. Szkoda, że u mnie się "marnuje" bo salonów nie mam.
ja żałuję

wziełabym wszystkie Twoje kociska- są grzeczne, spokojne, przekochane i przylepne, w sam raz na zimowe wieczory z książką i kocykiem
