kasia_5000 pisze:Nawet mam zdjęcia, ale wrzucę najwcześniej wieczorem

A ja też wczoraj cyknęłam kilka zdjęć

Byłam spontanicznie na dworcu w towarzystwie moorland, która równie spontanicznie zaoferowała transport
I też zostawiłyśmy jedzenie, pewnie chwilę wcześniej przed itaką, także koty miały weekendową, zdublowaną ucztę
Wrzucę fotki wieczorem, bo jeszcze mi TŻ nie zgrał z aparatu. A tymczasem mogę się podzielić zdjęciami braci ksero. Właściwie to oni nie są tacy ksero... Teraz nazywam ich Pan Kropeczka (vide: nosek) i Pan Poważna Minka (vide zdjęcie

bardzo mnie bawi ta jego mina

). Zresztą same zobaczcie:


Takie ładne chłopaki - oba do adopcji! Pan Kropeczka miziak nie z tej ziemi, a Pan Poważna Minka - jak imię wskazuje - raczej poważny i jeszcze na dystans, ale przecież wiadomo, że zaraz się pięknie oswoi. Tylko domów im trzeba - choćby tymczasowych! Szczególnie Panu Poważnemu, żeby go ktoś tarmosił przez godzinę dziennie i przyzwyczaił do pieszczot, bo ja notorycznie nie mam na to czasu (czego ofiarą jest zresztą Vilma - do tej pory dzicząca...

Dla niej też tymczas byłby na wagę złota

)
Może ktoś mógłby je przetymczasować chociaż przez święta? Myślę właśnie o Panu Poważnym i Vilmie. Łazienka i głaskanie - to im wystarczy! Jedzenie i żwirek na ten czas zapewnię, o to nie trzeba się martwić. Tylko rąk do głaskania tak bardzo, bardzo potrzeba...
