mirka_t pisze:Więc powiedz na co mogła liczyć Kukulisia gdyby trafiła do bydgoskiego schroniska? Na co mogłyby liczyć inne koty? Sądzisz, że w schronisku jest lepszy wet? Być może jak MariaD wierzysz w cudowną moc wzroku schroniskowego weta.
Nie znam bydgoskiego schroniska. Generalnie żadne schronisko nie jest miejscem dla kota. Mam natomiast przekonanie graniczące z pewnością, że gdybyś przełożyła dobro kota nad swoje fumy i przystała na propozycje pomocy ze strony MariaD, kotka już dawno byłaby w DS.