



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Stwory już u mnie, wymyte, nakarmione transporter odkażony. Nie są jakoś szczególnie dzikie, choć pan został pokąsany. Nakarmione były szynką:( Oczka przemywane, dziś cała czwóreczka dostaje betamox. Będę też robiła wydarzenie, gdyż z najsłabszym malcem trzeba się spieszyć - nie jest źle ale nie jest też super. Małe na dzień dobry zeżarły 400 g żarła. śpią grzecznie wszystkie razem i strasznie się bulwersują jak się któregoś zabiera. Kuwetkowe:) Ale już zdążyły mi psa znokautować:)
Szalony Kot pisze:O, jak maluszki tak zżyte, to pewnie dwójeczkami powinny do domków trafiać...
I trzymam kciuki za maluszka!
Najmniejszy to facet - Marcel... Jeszcze Sówka potrzebuje leczenia:( Jeśli ktoś chce pomóc, prosze o info na priv - powiem co jest potrzebne dla Marcelka i Sowy. Pierwszego dnia odrobaczenie - dziś po prostu zanmarłam jak zobaczyłam co opuściło jelitka....Księżniczka dopiero przed chwilką pozbyła się 'towarzystwa" ... Jeszcze Sówka... i Furia
maluszki zakroplone i odrobaczywione - niestety Marcelek nie wygląda najlepiej:( Strasznie źle zareagował na odrobaczanie....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 88 gości